piękniejszy od gwiazd.
Gdy patrzysz, nie widzisz końca,
gdy się zbliżasz, ona wciąż się oddala.
A ty biegniesz dalej i dalej z nadzieją dotknięcia jej siedmiu kolorów...
Ten krótki wierszyk został napisany przeze mnie w podstawówce. Był on dla mnie swego rodzaju sukcesem, gdyż został nagrodzony w ogólnopolskim konkursie przez samą Wandę Chotomską i wydrukowany w książce wraz z innymi amatorskimi wierszykami :) Heh... Od tamtego czasu minęło troszkę czasu, ale poza tym praktycznie nic się nie zmieniło. Wciąż zauroczona jestem tęczowymi barwami, z tą jednak różnicą, że teraz zamiast pisać ody do tęczy wolę robić jej zdjęcia.
I nie tylko ja, bo także, ku mojej uciesze, mój Mąż sfotografował tęczę na afrykańskim niebie <3
A na koniec jeszcze kilka fotek z dalekiej Tanzanii :) Tym razem zdjęcia znad Oceanu Indyjskiego. Na pierwszej fotce widok normalnej plaży, które z reguły są dzikie i niezagospodarowane (inaczej wygląda sytuacja na prywatnych plażach, które są biało piaszczyste i wysprzątane). Jest to dla mnie nie do pomyślenia, że kraj, który ma taki potencjał i warunki naturalne jest tak strasznie zaniedbany pod względem turystycznym. Grrrr... Nóż się w kieszeni otwiera. Kenia, która wcale nie jest lepsza (gorsza też nie, żeby nie było), promuje się na lewo i prawo, a taka Tanzania siedzi w jej cieniu. Ech. Ale moja w tym głowa, żeby to zmienić. Przynajmniej mam misję ;)
Na kolejnych fotkach codzienny widok wypitych kokosów :) Do tej pory nie mogę uwierzyć, że przy odrobinie zwinności, mogę zjeść/wypić sobie świeżutki sok z kokosa wprost z drzewa ;p Podobnie wygląda sprawa z bananami i papają. No istny raj na ziemi... w zasięgu ręki :) Ok pomarzyłam sobie, a teraz wracam do rzeczywistości magisterskiej. Cya :*
***
Też jestem zakochana w tęczach :) ale jakoś nie mam szczęścia, żeby zrobić jej zdjęcie :/ Ładny wierszyk napisałaś :) Talent do pisania pozostał.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się fotki z Tanzanii. Oby więcej :)
Ja rowniez jak widze tecze pstrykam foteczki i podziwiam ja - dla mnie cod natury :)
OdpowiedzUsuńNapila bym sie takiego swierzutkiego mleczka kokosowego, prosto z palmy :)
Ja jeszcze nigdy nie robiłam zdjęcia tęczy :)
OdpowiedzUsuńTęcza jest MAGICZNA i zjawiskowa :-))))
OdpowiedzUsuńTakie odludne plaże są fajne, gdyby tylko były utrzymane w należytym porządku...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, wierszyk też oczywiście :) Pamiętam, że ja byłam dzieckiem to naprawdę próbowałam dojść do tęczy, chi, chi
OdpowiedzUsuńZapraszam na imieninowe candy do mnie.
Świetne Wam te zdjecia symultaniczne wyszły ;)
OdpowiedzUsuńA jak jest z bezpieczenstwem w Tanzanii? Bo do tej pory wlasnie z tych wzgledow nie rozwazalam podrozy do Afryki...
OdpowiedzUsuńswego czasu robiłam prezentację z bezpieczeństwa w Tanzanii, więc można powiedzieć, że jestem na bieżąco. Tanzania to jeden z niewielu krajów afrykańskich, w którym nie ma ani wojny, ani zamachów terrorystycznych (poza incydentem w 2001 roku, na Ambasadę USA). Jedynym problemem jest drobna przestępczość typu: kradzieże, napaści na turystów, którzy "obnoszą się" ze swoim dorobkiem (aparaty fotograficzne, kamery). Poza tym zagrożeniem jest malaria i inne choroby tropikalne, dlatego niezbędna jest profilaktyka malaryczna i szczepienia. Co więcej? W okresie ramadanu, na Zanzibarze należy uszanować ten szczególny okres, tzn. zero picia i jedzenia na plaży, odpowiedni strój itp. Były przypadki aresztowań turystów, którzy publicznie spożywali posiłek na plaży, dlatego warto o tym pamiętać. Hmmm... teraz myślę, czy nie zrobić o tym osobnego wpisu ;> bo tego jest troszkę, a piszę z głowy.
UsuńTaki raj na ziemi jest piekny , chetnie bym tam poleciala ale tez bala bym sie troche o bezpieczenstwo ;) Nie wiem czemu , ale zawsze wole wybierac kraje bez konfliktowe i dobrze znane .
OdpowiedzUsuń