środa, 21 listopada 2018

MINECRAFT Bartek - czyli, że Czekoladka YouTuberem?

Odkąd sięgam pamięcią, zawsze broniłam Czekoladkę przed internetowym światem. Do całkowitego minimum ograniczałam wrzucanie zdjęć Bartusia na bloga/prywatnego facebooka etc. Trzykrotnie odmówiłam jego udziału w sesjach fotograficznych do promocji sklepów. Nawet z czasem przestałam aktualizować bloga, bo wydawało mi się, że za bardzo wkracza w naszą prywatność. Nie raz, nie dwa, słyszałam, że "marnuje dziecku talent" i kiedyś będzie miał mi za złe, że nie wykorzystałam jego wizerunku "słodziaka" hehe ;) Na każdy taki przytyk odpowiadałam ze stoickim spokojem, iż poczekam aż Bartuś będzie na tyle rozumny i "dojrzały", że będzie miał realny głos w jakichkolwiek internetowych poczynaniach Mamy. Dodatkowo będzie z tego czerpał satysfakcję i sam będzie mógł zadecydować, czy to co się wokół niego dzieje jest czymś fajnym i wartym świeczki.
O ile w sprawie bloga, właściwie od początku miałam "ciche przyzwolenie" ze strony Czekoladki (właściwie od zawsze wiedział, że prowadzę bloga o Naszej Czekoladowej Rodzinie i niejednokrotnie dopytywał, czy napisałam tutaj coś nowego), o tyle w innych kwestiach dopiero niedawno zaczęły do mnie dochodzić słuchy, że ma swoje internetowe marzenie.
Nie będę tutaj tworzyć zbędnej magicznej atmosfery, bo tytuł zdradza bardzo wiele, dlatego chciałam się po prostu pochwalić, że Czekoladka postanowił spróbować swoich sił jako YouTuber - o jakże dźwięcznym nicku: MINECRAFT Bartek. 
Za nami pierwszy filmik - może nie jest doskonały, ale jak to się mówi: pierwsze koty, za płoty. 
Dzięki Czekoladce, chcąc nie chcąc, na nowo musiałam odkopać program do filmów i troszkę odkurzyć swoją wiedzę z montażu i dodawania muzyki. Na razie idzie mi to opornie, ale z czasem powinno być lepiej.
Dodatkowo staram się namówić Dużą Czekoladkę na nowy sprzęt do nagrywania (nienienie, nie, żeby potrzebny mi był do fotografowania każdego zakamarka Krakowa ;). Hm, a może i ja zostanę Jutuberką? A co!)


Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć tyle - Siemaneczko Mordeczko, zostaw suba z dzwoneczkiem i do zobaczenia w kolejnym filmiku. Joł! xDDDD

niedziela, 4 listopada 2018

Życie jest jak pudełko czekoladek...

A moje pudełko składa się nieustannie z dwóch Czekoladek - Dużej i Małej (nie wiem, czy wciąż powinnam tak pisać, bo już nie jest taki mały, ale wiadomo, że dziecko dla swojego rodzica zawsze będzie małym dzidziusiem <3. A już z pewnością Synek dla Mamy). 

Od dłuższego czasu odczuwam wewnętrzną potrzebę powrotu na bloga. Nie do końca mogłam zdecydować się, na którą stronę wrócić - Czekoladkową, czy fitlifestyle.pl , ale myślę, że z czasem będę umieszczać wpisy na obu blogach. Na pierwszy rzut idzie "czekoladka" - to z tym blogiem mam najprzyjemniejsze wspomnienia + kilka osób z otoczenia dopytywało się, kiedy w końcu pojawi się coś nowego o Naszym Czekoladowym Szczęściu. Odpowiadam - TO JEST TEN DZIEŃ hihihi.