wtorek, 4 grudnia 2012

Czego się Bartuś nie nauczy, tego Bartłomiej nie będzie umiał.

Jak mogliście zobaczyć we wczorajszym wpisie, u nas zima na całego. Śniegu napadło tyle, że śmiało można myśleć o zakupie sanek. Biały puch wprowadza Czekoladkę w niecodzienny nastrój, nastraja go radośnie i pozytywnie.


Jednak nie każdego cieszy śnieżny krajobraz. Czas ten szczególnie daje się we znaki ptakom i zwierzętom. Dlatego, my jak co roku, postanowiliśmy wspomóc zwierzaki w tym trudnym dla nich okresie... i wyciągnęliśmy {ku radości Simby} naszą 'platformę żywieniową' :). 


Wieść o ptasiej jadłodajni, szybko rozeszła się wśród gołębi i sikorek, które hucznie przylatują do nas na posiłek. Simba, niby z rodziny kotów, wcale nie ma ochoty ich straszyć, tylko bezszelestnie obserwuje je zza firanki.


Pomysł z dokarmieniem ptaków nie wziął się znikąd. Staramy się uczyć Bartusia od najmłodszych lat, że należy dbać o zwierzęta, w szczególności w okresie, w którym ciężej jest o pokarm. W nauce pomocna okazała się także "Mikołajkowa bajeczka", którą Czekoladka dostał od Mikołajo - Babci rok temu.


Codziennie wieczorem, gdy gasną wszystkie elektroniczne gadżety, razem z Bartunią studiujemy całą książeczkę, nazywając poszczególne elementy. 


Szczególnie upodobaliśmy sobie stronę z ptakami, sarenką i karmnikiem {na widok ptaków Czekoladka podbiega do Mamy i krzyczy: "Tweet, tweet, tweet" i oboje "dziobiemy się" noskami}.


Drugą ulubioną stroną jest ta z "Baśką" i orzechami. Aaa... jeśli już o Basiach mowa - Wszystkim Barbarom życzymy najlepszego w dniu Waszego Święta!!! :)))) Dużo zdrówka i radości :)))


Hihihi, tak wiem. Tylko czujne oko Czekoladki potrafi wychwycić w tym obrazku wiewiórkę i orzechy, no cóż... To także powiązane jest z naszym {prawie} codziennym dokarmianiem Basiek w okolicznym lasku :) Bartuś na widok wiewiórki woła: "Basiu" {tak jest, stare 'baka' zostało zastąpione prawidłowym 'basiu'} i stuka piąstkami, tak jak stukamy orzeszkami nawołując rudych zwierzaczków :)

Jak widać u nas edukacja idzie pełną parą. A czy Wy też uczycie swoje dzieci dbania o zwierzęta? Dokarmiacie zwierzaki czy wolicie obserwować je z daleka?

***

6 komentarzy:

  1. U nas na balkonie wisi słoninka dla sikorek :) A na kuchennym parapecie zostawiamy resztki chleba dla ptaszków... Jednak nasza Basieńka za mała na uświadamianie jak ważne jest pomaganie zwierzakom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas słonika będzie wkrótce, jak będą większe mrozy :) Super, że też dokarmiacie ptaki :)

      Usuń
  2. My też karmimy ptaszki:)

    A śniegu Wam zazdroszczę u nas nie ma nic:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas dzisiaj niezła ciapa śniegowa, wszystko topnieje oO

      Usuń
  3. U nas też nie ma śniegu, czasem chwilę popada, ale zaraz się topi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas w nocy napadało, a teraz słoneczko wszystko topi i jest mooookro oO.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)