Jak mogliście zobaczyć we wczorajszym wpisie, u nas zima na całego. Śniegu napadło tyle, że śmiało można myśleć o zakupie sanek. Biały puch wprowadza Czekoladkę w niecodzienny nastrój, nastraja go radośnie i pozytywnie.
Jednak nie każdego cieszy śnieżny krajobraz. Czas ten szczególnie daje się we znaki ptakom i zwierzętom. Dlatego, my jak co roku, postanowiliśmy wspomóc zwierzaki w tym trudnym dla nich okresie... i wyciągnęliśmy {ku radości Simby} naszą 'platformę żywieniową' :).
Jednak nie każdego cieszy śnieżny krajobraz. Czas ten szczególnie daje się we znaki ptakom i zwierzętom. Dlatego, my jak co roku, postanowiliśmy wspomóc zwierzaki w tym trudnym dla nich okresie... i wyciągnęliśmy {ku radości Simby} naszą 'platformę żywieniową' :).
Wieść o ptasiej jadłodajni, szybko rozeszła się wśród gołębi i sikorek, które hucznie przylatują do nas na posiłek. Simba, niby z rodziny kotów, wcale nie ma ochoty ich straszyć, tylko bezszelestnie obserwuje je zza firanki.
Codziennie wieczorem, gdy gasną wszystkie elektroniczne gadżety, razem z Bartunią studiujemy całą książeczkę, nazywając poszczególne elementy.
Szczególnie upodobaliśmy sobie stronę z ptakami, sarenką i karmnikiem {na widok ptaków Czekoladka podbiega do Mamy i krzyczy: "Tweet, tweet, tweet" i oboje "dziobiemy się" noskami}.
Drugą ulubioną stroną jest ta z "Baśką" i orzechami. Aaa... jeśli już o Basiach mowa - Wszystkim Barbarom życzymy najlepszego w dniu Waszego Święta!!! :)))) Dużo zdrówka i radości :)))
Hihihi, tak wiem. Tylko czujne oko Czekoladki potrafi wychwycić w tym obrazku wiewiórkę i orzechy, no cóż... To także powiązane jest z naszym {prawie} codziennym dokarmianiem Basiek w okolicznym lasku :) Bartuś na widok wiewiórki woła: "Basiu" {tak jest, stare 'baka' zostało zastąpione prawidłowym 'basiu'} i stuka piąstkami, tak jak stukamy orzeszkami nawołując rudych zwierzaczków :)
Jak widać u nas edukacja idzie pełną parą. A czy Wy też uczycie swoje dzieci dbania o zwierzęta? Dokarmiacie zwierzaki czy wolicie obserwować je z daleka?
***
U nas na balkonie wisi słoninka dla sikorek :) A na kuchennym parapecie zostawiamy resztki chleba dla ptaszków... Jednak nasza Basieńka za mała na uświadamianie jak ważne jest pomaganie zwierzakom :)
OdpowiedzUsuńu nas słonika będzie wkrótce, jak będą większe mrozy :) Super, że też dokarmiacie ptaki :)
UsuńMy też karmimy ptaszki:)
OdpowiedzUsuńA śniegu Wam zazdroszczę u nas nie ma nic:(
u nas dzisiaj niezła ciapa śniegowa, wszystko topnieje oO
UsuńU nas też nie ma śniegu, czasem chwilę popada, ale zaraz się topi :(
OdpowiedzUsuńu nas w nocy napadało, a teraz słoneczko wszystko topi i jest mooookro oO.
Usuń