Myślę, że informacja, która pojawiła się na stronie "Dobrej Mamy" może zainteresować część przyszłych mam. Pozwólcie, że zacytuję fragment dotyczący zmiany urlopu dla Mam (w dalszej części artykułu pojawia się informacja o urlopie tacierzyńskim, który również zostanie wydłużony):
Do 24 tygodni na macierzyńskimCo prawda na razie ten temat mnie nie dotyczy, ale wiem, że część z Was może być zainteresowana tymi zmiany, stąd wzmianka o tym na blogu. :)))) Odnosząc się do samej treści, to uważam, że wydłużenie urlopu jest świetnym pomysłem, chociażby ze względu na karmienie piersią dziecka. W końcu z każdej strony trąbią, że pokarm matki jest unikatowy i najlepszym rozwiązaniem jest karmienie piersią do minimum 6 miesiąca. Ok. Wszystko pięknie, ładnie, ale jak pogodzić powrót do pracy z naturalnym karmieniem? Bo niestety do tej pory krótki urlop macierzyński nie pozwalał na dłuższą 24godzinną opiekę nad dzieckiem, a tym samym na wspomniane 6 miesięczne karmienie piersią. Sama widzę teraz po sobie jak ciężko jest pogodzić karmienie z innymi obowiązkami. Na szczęście miałam ten komfort, że dane było mi karmić Synka przez 7 miesięcy bez większych wyrzeczeń, teraz kombinuję jak mogę, żeby dalej kontynuować tą piękną czynność, ale tak jak wspominałam, mam duże wsparcie ze strony rodziny i tylko dzięki nim udaje mi się jakoś to wszystko zgrać. Wiem jednak, że jest szereg Mam, które z powodu powrotu do pracy zmuszone były zamienić cycusia na rzecz mleka modyfikowanego, a trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to w zgodzie z samą sobą i swoim organizmem, i na myśl o przyszłych mamach, które będą miały okazję skorzystać z dłuższego urlopu pojawia się uśmiech na mej twarzy. Cieszy mnie to, że ktoś zaczął w końcu myśleć o nas - mamach (dzieciaczkach i tatusiach także) :))))
Oznacza to, że kobieta, która urodzi dziecko w przyszłym roku może być na urlopie macierzyńskim nawet ok. 6 miesięcy. Ustawodawca zagwarantował 20 tygodni urlopu podstawowego, który zaczyna się automatycznie w dniu porodu. Oprócz tego jest jeszcze urlop dodatkowy, który trwa 4 tygodnie. Można z niego skorzystać bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim. W tym celu należy złożyć wniosek u pracodawcy na tydzień przed rozpoczęciem dodatkowego urlopu.
Warto przypomnieć, że podstawowy jak i dodatkowy urlop macierzyński przysługuje kobietom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, które urodziły dziecko w trakcie jej trwania. W czasie urlopu macierzyńskiego pracownica nie może być zwolniona.
***
Pierwszy dzień na uczelni minął nad wyraz dobrze. Pogoda dopisała, Bartuś spisał się na medal (Babcia też :*) - pięknie bawił się zabawkami, spacerował z Babcią i obserwował gołębie, a nawet podreptał sobie po uczelnianych chodnikach. Ja, tak jak się spodziewałam, cały czas myślami byłam przy Synku. Z niecierpliwością spoglądałam na zegarek z oczekiwaniem na koniec zajęć. Moim jedynym marzeniem było jak najszybsze uściskanie syneczka i powrót do domku. Na szczęście zajęcia nie wymagały ode mnie zbytniego skupiania się, szybko się skończyły i nawet nie poczułam, że wróciłam na studia ;)))) Ale najgorsze i tak przede mną... W dalszym ciągu proszę o kciuki (i dziękuję za poprzednie ;)).
***
z tej okazji mój szanowny małżonek nie wziął tacierzyńskiego. Mamy nadzieję, że uda mu się w 2012 i dzięki temu że będzie miał 2 tygodnie pojedziemy w końcu na jakieś wakacje |:-)
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu trzymam kciukasy ;) i oby czas na zajęciach mijał Tobie błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńU nas sie moze byc do 5 lat na platnym o ile maz nie zarabia sporo :P
OdpowiedzUsuńBuziulek
Dlatego tatuś weźmie sobie tacierzyński dopiero w styczniu :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze-kciuki trzymam mocno :)
OdpowiedzUsuńPierwszek oty za ploty, moze teraz bedzie juz tylko latwiej :)
OdpowiedzUsuńMy się załapiemy na 4 dodatkowe tygodnie, liczyłam na 2, a zawsze to dwa dodatkowe :) Dla takiego dzieciaczka pół miesiąca to dużo. Ehhh...a samą myśl o poworocie do pracy chce mi się płakać...
OdpowiedzUsuńSuper, że powrót na uczelnię tak się udał. Ndal trzymam kciuki :)