Niestety niekoniecznie na korzyść :( Jestem totalnie przeziębiona, nawet pisząc tego posta, co chwilę muszę ocierać nos, dlatego wybaczcie mi, że będzie on dziwnie napisany (już kolejny raz podchodzę do tego wpisu, więc proszę o wyrozumiałość, także w kwestii maili, które ostatnio mnie zasypały, a nie mam siły na nie odpowiedzieć). Standardowo boję się, że zarażę Małą Czekoladkę :( Już zaczyna kichać i prychać, więc jest to zły znak. Oby tylko na tym się skończyło, gdyż wizja chorego Bartulka mnie przeraża.
Do wylotu Dużej Czekoladki zostało 2 dni :( Na samą myśl w moich oczach pojawiają się łzy. To będzie nasze drugie, tak długie rozstanie (dla Czekoladki też, w końcu za pierwszym razem był w brzuszku :)). Na nowo będę musiała zorganizować sobie czas i rozkład dnia. Szczęście, że mam blisko rodziców. Bez nich nie dałabym rady pogodzić studiowania i wychowywania Bartusia. Mamo, Tato - wielki całus w Waszą stronę. Niebywałym plusem jest zaliczenie angielskiego, a tym samym możliwość niechodzenia na resztę zajęć, a co za tym idzie - wolne wtorki, tylko dla Czekoladki!!!! :)))
Oczywiście w kwestii wylotu, nie chcę wyjść na egoistkę, bo wiem, że ten wyjazd jest nam potrzebny, dodatkowo Moje Czekoladowe Kochanie zobaczy swoich rodziców i resztę rodziny (zapas %%, przypraw i innych drobiazgów zrobiony :)) oraz zadba o naszą przyszłość, ale ostrzegam - w najbliższych tygodniach będę potrzebować Waszego wsparcia i pocieszenia :(((((
Oczywiście w kwestii wylotu, nie chcę wyjść na egoistkę, bo wiem, że ten wyjazd jest nam potrzebny, dodatkowo Moje Czekoladowe Kochanie zobaczy swoich rodziców i resztę rodziny (zapas %%, przypraw i innych drobiazgów zrobiony :)) oraz zadba o naszą przyszłość, ale ostrzegam - w najbliższych tygodniach będę potrzebować Waszego wsparcia i pocieszenia :(((((
Z rzeczy (naj)milszych - Czekoladka rozbiegała się na potęgę. Samodzielne chodzenie sprawia mu mnóstwo radości i satysfakcji. Ach, Moje Duże Kochane Maleństwo. Na razie tyle, gdyż to jest temat na osobą notkę, ale najpierw muszę dojść do siebie.
To tak w telegraficznym skrócie. Pozdrowionka z cieplutkiego łóżka (tuż obok rozkosznie chrapie moja Mała Czekoladka :))
PS. Dziewczyny, jak bezstresowo odstawić dziecko od piersi? Co podawać, w zamian za mleko cycusiowe? Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać, a chyba przyszła pora na nasze mleczne pożegnanie ;)
***
Dziecko samo zadecyduje kiedy powinien nastapic koniec tulenia sie do maminej, cieplutkiej, pocieszajacej i na dodatek pelnej cieplego mleczka piersi. Swiatowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienie piersia do 2 roku zycia, wiec... dlaczego chcesz go juz odstawiac??
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Czytelniczka-Anonimowa ;)
skoro autorka sama jest gotowa by przestac karmic piersia to jej sprawa i wybor...
Usuńdacie rade z małą czekoladką :)
OdpowiedzUsuńmleko modyfikowane mozesz mu podawac zamiast cycusia :)
są takie odpowiednie do wieku dziecka :)
poszukać w sklepach / aptekach :)
Trzymam za Was kciuki! Dacie radę, rozstania zawsze są ciężkie ale szybko minie ten czas.
OdpowiedzUsuńŚciskamy z Tośką mocno, zaprawione w boju tzn same we dwójkę przez większość czasu.. Na długo mąż Ci wyjeżdża?
OdpowiedzUsuńDacie sobie z Czekoladką radę :*
OdpowiedzUsuńCo do odstawiania to nic nie doradzę, bo u mnie powrót do szkoły zastopował laktację, a wygłodniały Synuś eM od razu chętnie rzucił się na butelkę (miał wtedy pół roku)...
Jestem z Tobą w ten trudny czas :)Odstawianie u mnie jakoś przebiegło samoczynnie, choć nadal lubią przytulać się do mojej klatki piersiowej w nocy.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!!!!
OdpowiedzUsuńI na pewno świetnie dasz sobie radę bez męża. Mojego nie ma co 2 tygodnie przez 2 tygodnie, więc doskonale Cię rozumiem!
Pozdrawiam!
Mam nadzieje,ze bedziecie sie czesto kontakotwac i ta rozlaka wam szybko minie.. Sciskam was mocno wszytskich troje bo bedzie wam trudno ale dacie rade
OdpowiedzUsuńja Amelie przestawilama na butle gdy zauwazylam u siebie duze obnizenie laktacji, niechec malej do cycusia itp itd i kupilismy mleko ktore polecil nam lekarz byl to HIPP najpierw takie tylko do dokarmiania podawalam cyca i pokarmialam mlekiem a potem przeszlismy na nr 1 i Amelia chetnie pila bo nie dostala od razu modyfikowanego tylko pol na pol z czasem mniej mojego a wiecej w proszku i tak sie nauzczyla i pije chetnie od tamtej pory a to juz prawie 2 miesiace
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy w trakcie odcycowywania.Zaczęłam od ograniczania cyca w dzień,w zamian wszedł np jogurt nat.(zastępował jedno karmienie).Sukcesywnie odejmowałam karmienia piersią.Po kąpieli mieliśmy zwyczaj,że synek usypia przy cycu ale zmieniliśmy to na usypianie przez tatę(i wcale nie było buntu za to ja pierwszy wieczór"zmian" ryczałam:))Z czasem(po roczku)Nikoś jadł tylko w nocy(i to nawet 3x).Obecnie od dwóch dni je raz,a jak się budzi to daję mu wodę.Mleka modyf.nie pije(je kaszki,jogurt nat,twaróg). Mam nadzieję,że już niedługo i to ostatnie karmienie Nam odpadnie i tym sposobem zakończymy naszą przygodę z cycem:)Życzę wytrwałości,siły i zdrowia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja swoje karmilam butla od 2 giego miesiaca a podziwiam cie ze Ty Bartusia tak dlugo karmisz ja z wygody zrezygnowalam z cyca a mysle ze i pora na Bartusia juz duzy jest i pozniej bedzie ci niewygodnie z takim karmieniem bo szkola itp co???
OdpowiedzUsuńJejjjj juz 2 dni i wylatuje na na jak dlugo?? Wiem ze takie rozstania sa smutne ;/ Trzymaj sie lala duzo zdrowka :*
Mtotowangu! Dacie radę! Nawet się nie obejrzysz jak ten czas szybko leci!
OdpowiedzUsuńA na dlugo Czekoladowy Tata jedzie ? To wazne zeby mogl zobaczyc rodzicow i rodzine, moze wezmie zdjecia zeby Was pokazac?
OdpowiedzUsuńCo do mleka to zalezy jak z waga Bartulka, jesli nie nalezy do "chudziakow" to z powodzeniem mozesz mu podawac zwykle mleko - tluste 3.2%. Zeby mleczko mialo smak mozesz dodac miod, albo platki dla dzieci, sa rozne smaki : waniliowe, czekoladowe, nawet spotkalam truskawkowe (tylko ze uwazam ten ostatni smak za sztuczny)
A jak Bartus jest chudziutki, to mozesz mu podawac mleko zageszczone na wode. Z Polskich polecam NAN 3 - to jest po 9 miesiacu zycia, jak znajdziesz po 1 roku to tym lepiej.
No i do kazdego posilku wode, wode, wode, najlepiej z kupka niekapka, albo butelki, a dodatkowo z nabialow, serki homogenizowane, jogurty, albo zwykle sery zolte, pokrojone w mala kosteczke, ser bialy... tyle tego jest ze musisz sama sie zdecydowac
po roku jest mleko nestle i moi pija je do dzis majac dwa i pol roku... mleko krowie jest niewartosciowe i moi pija je raz w tyg gdy mamy kakao...i to 2 % 3,2 jest za tluste i nadaje sie dla cielakow( slowa kolezanki pracujacej na noworodkach) do 3 lat powinno podawac sie dziecku mleko modyfikowane dostosowane do wieku....mleko nestle masz w 4 wariantach a mianowicie smak: naturalny, waniliowy, miodowy, lub z kleikiem ryzowym.. moi na noc pija z kleikiem a rano z miodem...co do odpornosci twojej i bartulka nie myslas by zaczac dawac tran malemu?? i sobie?? tyran wzmacnia odpornosc.. moi nie chorowali jeszcze nigdy a tran pija odkad rok maja..polecam tazke i zdrowia zycze...:) i wspolczuje rozstania ale szybko zleci bo masz szkole i bartka wiec za chwile bedziesz pisac ze maz wraca...:)
OdpowiedzUsuńMleko modyfikowane typu Junior nr 3 po 2 roku (Bebilon, Nan, Bebiko). Żeby uniknąć protestów i problemów z brzuszkiem spowodowanych zbyt szybkim przestawieniem najlepiej robić to stopniowo. Podaj Małemu w butelce Twoje odciągnięte mleko, po kilku dniach dodaj jedną miareczkę mleka modyfikowanego, po kilku dniach, więcej i stopniowo zmieniaj proporcje na korzyść mm aż zostanie samo. Ważne by przestrzegać proporcji - na 1 płaksa nieubitą miareczkę mm powinno ZAWSZE przypadać 30 ml wody. Tylko wtedy to mleko ma skład zbliżony do mleka z piersi, za dużo wody spowoduje, że będzie niepełnowartościowe, a zbyt mała ilość wody może spowodować obciążenie nerek dziecka. tak że wymieszaj 30 ml wody z 1 miarką mleka i dolej swojego, potem 60 ml + 2 miarki i reszta mleko odciągnięte, potem, 90 ml wody i 3 miarki mm + mleka z piersi etc. Niektóre dzieci nie chcą pić mm z butelki, i w sumie to byłoby super gdyby Bartek tak miał bo mogłabyś podać mu go w niekapku czy bidoniku. To zdrowiej dla zębów. Ja mojego dwulatka nijak nie mogę oduczyć picia mleka z butli choć wszystkie inne płyny pije z normalnego kubka.
OdpowiedzUsuńNessie
sorry, miało być - mleko ty0u junior nr po 1 roku rzecz jasna ;-)
UsuńNessie
moje przeziębienie obiegło końca, ale zaraziłam wszystkich na około prócz męża. dziecko niestety też.
OdpowiedzUsuńpierwszy katar i z mojej winy, żadne środki zapobiegawcze (maseczka, możliwie jak najmniej czasu przy córce itd) nie pomogło.
na szczęście narazie tylko katar ma, leci lekko z nosa, w sumie bardzie charczy.
czas beż Czekoladki szybko zleci.
syn wypełni Ci na pewno tę pustkę.
hmm z pozegnaniem cyca ci nie pomoge, bo ja karmilam tylko 10dni wiec u nas tego nie bylo. Oby Czekoladka sie nie rozchorowala.. my tez juz mamy chorob dosc, ledwo co wrocilysmy ze szpitala..
OdpowiedzUsuńMasz dojscie do mnie?
jesli nie to pisz anka080@op.pl
Zdrówka Czekoladkowa Mamusiu!! I oprócz zdrówka, to życzę wiele wytrwałości, abyś jak najlżej zniosła rozłąkę z Czekoladkowym Tatusiem :)
OdpowiedzUsuńNo to trzymajcie się wszyscy*
OdpowiedzUsuńa czemuż to mała czekoladka ma żegnać cyca?
OdpowiedzUsuńmy cycolimy nadal, starsza karmiłam do 2 roku. wyszłam z załozenia,że skoro nie gryzie to mi to nie przeszkadza. najlepiej odstawiać powoli i zmniejszać karmienia w ciągu dnia i z czasem mały zapomni o cycu
Jak odstawić dziecko od piersi ?? eeee zajść w ciążę ;-) Gabi momentalnie się odstawila a Norbert odmówił cyca w 9 miesiącu jak juz na dobre zajadał zupki ... więc w sumie konkretnie nie pomogę !!!
OdpowiedzUsuńZdróweczka bardzo dużo życzę!!
Tacy pomagający rodzice to prawdziwy skarb :-)
Będziemy wspierać, pocieszać, wirtualnie przytulać, wybijać głupie myśli z głowy :-)