Że też ja nie wiedziałam, że tak blisko nas, jest taki fajny plac zabaw. No istny raj na ziemi. Przyznam się Wam, że wybawiłam się na nim jak małe dziecko (w końcu musiałam pokazać Dziecku, do czego służą poszczególne przyrządy ;)). Co dziwne, plac był totalnie opuszczony, zero jakiejkolwiek małej duszyczki, podczas gdy na innych huśtawkach tworzą się kolejki. Odkąd Czekoladka pokochał huśtawki, zwiedzamy całe osiedle w poszukiwaniu nowych atrakcji :) Śmiało mogę napisać, że pomalutku tworzymy sobie w głowie huśtawkową mapę, którą musimy pokonać każdego słonecznego dnia (a jest ich troszkę na naszym osiedlu :)))) Ale w naszym huśtawkowym rankingu na pierwszym miejscu wciąż pozostaje huśtawka wypatrywana przez Czekoladkę każdorazowo z miętowego rowerka. Ciekawa jestem, czy ta dzisiejsza też tak zapisze się w Bartulkowej pamięci. Hmmm :)))) Myślę, że tak... Chociażby ze względu na pierwsze "konikowe" huśtanie się z Mamą :) Widok podskakującej Rodzicielki musiał wpisać się do Czekoladowego mózgu ;) Wybacz mi Synku ;) Czasami Mama też potrzebuje poczuć się dzieckiem ;)))) Tym bardziej, że za moich czasów nie było takich fajnych placów zabaw - jak sobie przypomnę pisanie po gazowniku kredą i bawienie się w szkołę, ech... i pomyśleć, że teraz dzieci mają do swojej dyspozycji tablicę! Ach... ;)))) Chlip, chlip. Poczułam się staro.
***
No no plac zabaw pełną gębą:) Miękkie podłoże i masa atrakcji. Jestem pewna, że Bartkowi na pewno się spodoba:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny plac :-) szkoda że u mnie takiego nie ma ;-/
OdpowiedzUsuńno muszę przyznać zazdroszczę takiego placu zabaw
OdpowiedzUsuńŁeeee noooo, plac zabaw wymiata (; ale nie ma to tamto, 'stare' place zabaw tez maja swoje uroki (:
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam zabawy na placu zabaw zawsze to ja z mezem najwiecej sie slizgamy hahaha a ludzi mina bezcenna :)
OdpowiedzUsuńOd razu staro ;) Dojrzale :)
OdpowiedzUsuńPoza tym teraz możesz wrócić do tych czasów za sprawką Czekoladki. Ba ! Powiem Ci więcej - będzie coraz lepiej, bo coraz więcej zabawy :D
Podobny jest jeszcze na pakusce kolo szkoly nr 3, aczkolwiek mysle, ze tam moga byc tlumy :) dla mnie najwiekszym i najlepszym odkryciem sa wlasnie te place z miekkim podlozem, tez testowalam, co na nich mozna :P i daje 5 ;p
OdpowiedzUsuńania ;)
plac zabaw jak marzenie ;) u nas postawią dwie belki, zawieszą sznurek i każą się dziecku bujać :/ masakra...
OdpowiedzUsuńU nas też taki plac zabaw. Aż ciężko zdecydować od czego zacząć ;)
OdpowiedzUsuńZ zazdrością patrzę jakie macie piękne place zabaw ... ehhh Super że Czekoladka tak uwielbia place zabaw ;-) Moje dzieciaki też mogłyby siedzieć całymi dniami na dworze :-)
OdpowiedzUsuńpieknie tam u was na tym placu zabaw.. szkoda ze w poblizu mnie takiego placu nie ma co by szlo piechotką na niego pojsc:P
OdpowiedzUsuńwypasiony plac zabaw:) zama bym poszalala tam z checia:))
OdpowiedzUsuńnono! Wypasiony! Pewnie nie możesz się doczekać, aż czekoladka urośnie i będzie śmigać na wszystkich urządzeniach. :-)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ostatnio pojechaliśmy z moim K. do parku linowego i sama poczułam się jak dziecko. Szkoda, że za naszych czasów nie było takich atrakcji :)