To my (+ moje świeżo pomalowane paznokcie) w 30 tygodniu ciąży. Tak jak pisałam, brzuszek jest już całkiem spory, na szczęście (tfu tfu, odpukać w niemalowane) brak na nim rozstępów, za to delikatnie zaznacza się linea negra, a pępek praktycznie zniknął. Szczerze? Brzuch zaczyna mi już troszkę ciążyć. Nawet nie chcę myśleć, co to będzie za 2 miesiące oO. Jak tak patrzę na fotki sprzed 4 miesięcy to widzę kolosalną zmianę. I pomyśleć, że już wtedy myślałam, że mam duży brzuch :))))
No, ale nic to. Grunt, żeby Synek rozwijał się zdrowo, o ciało i wagę pomartwię się w marcu. ;p
W końcu teraz to ON jest najważniejszy :*
***
piękny brzusio ja tez nie miałam w ciazy rozstepow niestety po wyszły mi no i ta linia też linia zniknęła rozstępy już prawie też.
OdpowiedzUsuńKochana brzunio prześliczny!!!Mam chyba nawet podobny, też sterczy tak wysoko, jak mój mąż ostatnio zauważył:-)
OdpowiedzUsuńbrzuszek sliczny i paznokcie też :D. No no przed Tobą ciężkie miesiące ale dałaś rady do tej poory to dasz rady i dalej. Masz szczęście z tymi rozstępami. ja miałam ogromne i mineło trzy lata od porodu one nadal są a próbowałam juz niejednego, eh www.calkiem-niemala-myszka.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńJa kończę już albo dopiero 31 tydzień. Brzuszek mam podobnych rozmiarów, a rozstępów póki co brak.
OdpowiedzUsuń:-) jak wychodzę z domu to zawsze mam jedną myśl: "niech brzuch mnie prowadzi:-)"...tak więc szczęśliwie życzę: niech brzuch Cię prowadzi!
OdpowiedzUsuńno pięknie bosko, palce lizać ! ( nie za sprawą paznokci) :p Bobek się po prostu ładnie rozgościł :D
OdpowiedzUsuń