poniedziałek, 28 stycznia 2013

Afryka ma czas, a Europa zegarki... czyli SOMO LA TISA.

Maaaambo! :) Habari ya leo?  
Na wstępie przepraszam Was za tą dwutygodniową przerwę w lekcjach suahili. Tak się złożyło, że w tym okresie mieliśmy ferie, więc także i tutaj postanowiłam zrobić sobie troszkę wolnego. Niestety wszystko co dobre mija zbyt szybko, dlatego teraz czas powrócić do nauki. Mam nadzieję, że i Wy wykorzystaliście ten czas na zebranie myśli i powtórzenie całego materiału ;) Jeśli tak, to zapraszam do nowej, już dziewiątej lekcji suahili.



 SOMO LA TISA - UCZYMY SIĘ GODZIN PO SUAHILI.
A uwierzcie mi, że nie jest to wcale proste. Dlaczego? Wszystko zaczyna się od innego systemu czasowego. Jako, że Afryka leży w strefie równikowej dzień i noc trwają tyle samo, czyli 12h. Ma to bardzo ważne znaczenie przy określaniu godziny. To, co istotne, to uświadomienie sobie faktu, że w Tanzanii dzień zaczyna się o godzinie 6 {czyli 'naszej' polskiej północy - 00.00}. Najprostszym sposobem, żeby to zrozumieć, jest rozpisanie sobie 'polskich' i 'tanzańskich' godzin {UWAGA, PRZYDA SIĘ LEKCJA O LICZBACH}



Szczerze? Ja do tej pory mam z tym problem. O ile w języku polskim nie mamy problemu z określeniem, czy mówimy o poranku, czy nocy, o tyle w Tanzanii musimy określić o jaką konkretną porę nam chodzi.

Najłatwiej pogrupować godziny na grupy:
- od 1 - 10 godziny tanzańskiej - do słówka 'saa' {godzina} dodajemy nazwę godziny + usiku {noc}
- godzina 11 - 'saa' + nazwa godziny + alfajiri - czyt. alfadżiri {świt, bardzo wczesny ranek}
- od 12 - 5 godziny tanzańskiej - 'saa' + nazwa godziny + asubuhi {rano}
- od 6 - 9 godziny tanzańskiej - 'saa' + nazwa godziny + mchana - czyt. mczana {południe}
- godzina 10 i 11 - 'saa' + nazwa godziny + alasiri {popołudnie}
- godzina 12 - 'saa' + nazwa godziny + jioni czyt. dżioni {wieczór}


Gdy to już jest jasne, możemy przejść do pytania o godzinę - SASA HIVI SAA NGAPI? lub skrócona forma SAA NGAPI? {czyt. saa ngapi}

Odpowiedzi znajdują się w tabelce powyżej. Sytuacja komplikuje się, gdy godzina nie jest idealnie 'równa', ale o tym za tydzień. Myślę, że i tak po dzisiejszej lekcji pojawi się wiele znaków zapytania, na które  w miarę możliwości odpowiem w mailach lub na facebook'u :) Serdecznie zapraszam do zadawania pytań :)

KWA HERI :)

***

5 komentarzy:

  1. Super, dzięki za kolejną lekcję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudne to! Jestem pierwszy raz u Ciebie, ale przejrzę lekcje wstecz - może coś zostanie w głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mambo!
    W związku z czasem w suahili zakupiłam książkę "Blondynka na safari", gdzie autorka świetnie całą sprawę wyjaśnia. :)
    Postanowiłam podzielić się tym z Wami:

    "W naszym świecie pierwszą godziną dnia jest pierwsza po północy." W języku suahili północ jest środkiem nocy, a dzień zaczyna się ze wschodem słońca i ten moment jest pierwszą godziną dnia.
    "W pobliżu równika słońce zawsze wstaje o 6 rano. Jest to godzina "zero", oznaczająca początek dnia. Jeżeli tubylec mówi, że safari zacznie się o godzinie pierwszej, to znaczy, że chodzi mu o europejską godzinę siódmą."
    Zawsze do godziny w języku suahili dodajemy sześć godzin, jeśli chcemy zrozumieć o jaką godzinę dokładnie chodzi. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)