poniedziałek, 26 grudnia 2011

"Jak się witają chłopy?"

Właściwie poza gorączką, to będzie moje drugie skojarzenie z pierwszymi Świętami Czekoladki. Tytułowe "Jak się witają chłopy?" stało się główną atrakcją świątecznych spotkań. Gdy tylko IBUM zaczynało działać i Czekoladka odzyskiwała humor, razem z Dziadkiem nie omieszkali się pochwalić swoimi nowymi umiejętnościami. Najatrakcyjniejszą z nich okazało się właśnie "chłopskie witanie". A co to takiego? Już piszę. Otóż od dłuższego czasu, Czekoladowy Dziadek po powrocie z pracy codziennie wyciągał rękę do Bartulki mówiąc przy tym: "No pokaż jak się witają chłopy". Na początku Król Simba niepewnie, troszkę ze strachem spoglądał na Dziadka, gdy ten nieugięty wciąż powtarzał: "No Bartuniu. Jak się witają chłopy?" i potrząsał rączką wnuczka. Od jakiegoś czasu zaobserwowaliśmy, że Bartolini na widok wyciągniętej ręki Dziadka sam zaczął ją podawać :) Oczywiście Czekoladowy Dziadek nie byłby sobą, gdyby nie omieszkał pochwalić się tym nowym osiągnięciem Wnuczka przed zgromadzonymi przy świątecznym stole gośćmi. I w ten oto sposób, kolejne osoby widząc jak Bartuś podaje swoją malutką rączkę na powitanie, zaczęły  podchodzić do Czekoladki z wyciągniętą ręką i pytaniem o witanie chłopów. Oczywiście zadowolony Bartulek raz po raz podawał rękę, by na końcu znużony tym wszystkim zalać się łzami. I tak oto cała rodzina dowiedziała się o wielkim pedagogicznym osiągnięciu Dziadka i nowej umiejętności Bartulka :) I to by było na tyle tych świątecznych wpisów. Promise


PS. Bartuń dalej gorączkuje, dlatego jutro z samego rana łapiemy siuśki do kubeczka i lecimy do lekarza. Trzymajcie kciuki za pozytywne newsy :(

***
W dalszym ciągu zapraszam do naszego CZEKOLADOWEGO CANDY :) 



***

6 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że maleństwo szybko wyzdrowieje i będzie mógł dalej cieszyć rodziców swoimi uśmiechami


    PS:Ooooo udało mi się być pierwszą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo zdrówka dla Bartulka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrówka, zdrówka, zdrówka! byle w Nowy Rok wejść bez choróbska... Jeśli moje plany się zrealizują, to już w lutym będę miała zaszczyt po chłopsku przywitać się z Bartusiem ;) uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. brawo za osiągnięcia :) super

    OdpowiedzUsuń
  5. no i gratulujemy nowej umiejetnosci ;)) a u lekarza mam nadzieje ze bedzie ok i czekamy oczywiscie na wieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekoladka chłonie coraz wiecej nowych umiejętności :) Pogratulować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)