Dzisiejszy wpis będzie dosyć niepedagogiczny. Zapewne część "Matek-Polek" w myślach, a być może nawet w komentarzach przeklnie mnie i rzuci na mnie klątwę, za to, że pozwalam dziecku oglądać TV, ale i tak nie powstrzyma mnie to przed opublikowaniem tego posta :) Jestem przekonana, że duża część osób od czasu do czasu pozwala swoim dzieciom obejrzeć telewizję (wierzę, że znajdzie się też druga część, która tego kategorycznie zabrania). U nas tak się składa, że w pokoju, w którym spędzamy najwięcej czasu włączony jest TV, dlatego chcąc nie chcąc Bartuś ma okazję rzucić okiem na szklany ekran (nawet, gdy staram się mu to utrudnić). Jak część z Was wie, moim ulubionym programem (poza wiadomościami ;P) jest poranne DDTVN. Zauważyłam nawet, że Bartuś zaczął radośniej reagować na wstawki z tego programu, ale nie dziwi mnie to wcale, gdyż już w czasie ciąży razem z Mamą emocjonował się przed ekranem podczas porannych konkursów. Jak program jest dla Mamy, tak reklamy w trakcie przerw zdecydowanie należą do Bartka. Ale nie wszystkie, tak dobrze nie jest. Czekoladka dokonała pewnej selekcji i wybrała dwie spośród wielu różnorakich reklam. A które reklamy tak przypadły do gustu Czekoladowemu Simbie? Po tytule łatwo można się zorientować, że jedną z nich jest przeurocza reklama w wykonaniu kultowych postaci: Serca i Rozumu. :))))
O ile Rozum nie wzbudza w Bartulku zbytniego entuzjazmu - ot zwykły, powiedzmy, że kreskówkowy stworek śpiewający swoją sekwencję...
... o tyle Serce wywołuje wielkie emocje w Czekoladowym ekhm sercu :)))). Wystarczą słowa: "Mam piloto, mam laptopo..." a Bartek zamienia się w oazę spokoju, która uważnie obserwuje ekran telewizora. Haha, wujek Czekoladki wnioskuje, że chrześniaka hipnotyzuje nie sama postać Serca, ale jego włosy, które nie dużo odbiegają od włosów Czekoladki (po delikatnej łysince z tyłu głowy, ani śladu :P). Zresztą same porównajcie :))))
Drugą reklamą, która potrafi nawet wybudzić Synka ze snu, jest reklama telewizji osobistej Netia :) Co prawda są dwie wersje tej reklamy, jedna z dorosłymi, a druga z dziećmi, ale właśnie ta druga stała się ulubienicą Karmelka. Najlepiej, gdy podczas jej oglądania dupka Bartulka radośnie podskakuje na Babcinych lub Maminych kolanach. Ooo tak, full zestaw :)
Najzabawniejsze w tym jest to, że nawet Czekoladowy Dziadek nauczył się ( a właściwie zostało to na nim wymuszone :P), że gdy dana reklama leci w TV to pogłaśnia ją tak, by Bartulek mógł w spokoju poruszać w rytm dupeczką :D:D:D
Z tego co wyczytałam na facebooku mojej koleżanki z uczelni, nie tylko moja Czekoladka upodobała sobie śpiewaną reklamę Serca i Rozumu. Hmmm... czyżby mieli być to nowi odbiorcy TP? :)))))) Ciekawa jestem czy Wasze dzieci mają swoje ulubione programy/reklamy? Oczywiście podpatrzone, gdy Wy nie widzicie, że zerka na TV ;))))))
***
pronto allo dzwoni się..mmm w pracy z dziewczynami ciagle to spiewamy hehe
OdpowiedzUsuńmy też lubimy piloto i laptopo :):)
OdpowiedzUsuńEmcia nie oglada TV chco w Polsce bylo z tym ciezko, zwlaszcza jak dziadek non stop ogladal TV reklama wymieniona przez Ciebie jest ulubiona mojej siostry.
OdpowiedzUsuńWiesz, ja przez całe dzieciństwo oglądałam TV i nie czuję się tym skrzywdzona. Wręcz przeciwnie. Fakt, że wtedy TV była mniej brutalna i mniej roznegliżowana, ale do tej pory uwielbiam stare filmy czarno-białe. No i nauczyłam się z TV mnóstwa rzeczy dzięki oglądaniu programów przyrodniczych. Takie powinnaś dziecku kazać oglądać, bo to bardzo rozwijające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol/Monique
Nasz Adaś też to uwielbia :) Ale bardziej podobała mu się wersja z parkiem jurackim :). Ogólnie Serce i Rozum to jego ulubieni bohaterowie :D
OdpowiedzUsuńHehe, chyba coś jest w tych reklamach, bo dosłownie obie powodują u Klaudii, że zaczyna się cieszyć i tańczyć :) My też siedzimy z Małą w pokoju, w którym jest TV. Staram się go przy niej nie włączać, ale tak jak Ty b. lubię DDTVN, przez co Klaudia również ogląda. Poza tym Mała nauczyła się sama włączać TV, bo uwielbia przyciski i żadnych nie przepuści :)
OdpowiedzUsuńHaha kto by nie lubił serca i rozumu :) Ada w sumie to na razie ma w nosie tv. Chyba, że mama włączy sobie eska tv to na teledysk rzuci okiem szczególnie Dev in the dark (chyba lubi biało czarne kolory).
OdpowiedzUsuń:P Tomek uwielbia również!!!! właśnie zobaczył mi za plecami tego posta i juz koniec... chce żeby mu pokazać!
OdpowiedzUsuńHehehe wloski Bartulka są świetne! Dla mnie reklamy w TV były zbawieniem kiedy opiekowałam się synkiem, teraz już, mojej przyjaciołki. Karmienie go było istnym szalństwem. A złapanie go? Niemozliwe ;) Ale tylko w TV uslyszal reklamy, to siadał na lóżku, otwierał buziulkę i ja moglam w spokoju go nakarmić ;) Serce i Rozum- uwielbiam ;) Kiedyś były uwielbiane reklamy Plusa (z tym kabaretem), ale teraz się skiepściły. Za to teraz Serce i Rozum rządzą ;D
OdpowiedzUsuńMoja córcia, ale to już starsza była też miała ulubioną reklamę- Domestosa:) siedziała wtedy jak zamurowana i mówiła "jobaaaale" :-) ale to dawno temu było :D
OdpowiedzUsuńMoja Młoda jest fanką reklamy telewizji n, Macieja Orłosia i Jakiej to melodii
OdpowiedzUsuńmoj tez szaleje na punkcie reklamy serca i rozumu ;) drugim hitem jest piosenka z kiepskich, ja tez uwielbia. tylko, ze moj to juz tanczy sobie radosnie na dwoch nogach ;), juz nie tylko rusza tyleczkiem ;). a co do podobizny - kurde, identyko ;p
OdpowiedzUsuńhehe wcale mnie to nie dziwi! Wprawdzie swoich dzieci jeszcze nie mam, ale kiedy jako nastolatka niańczyłam moich młodszych braci, najlepszym sposobem na uspokojenie ich było włączanie właśnie reklam w TV :) więc siedziałam z pilotem w ręku i "skakałam" po kanałach, byle tylko trafić na jakieś reklamy. Jakiekolwiek, byle kolorowe i żeby dużo się w nich działo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
http://za-oceanem.blogspot.com/
Ja nie widze nic zlegow ogladaniu przez dzieci Tv oczywiscnie nie calymi dniami :)
OdpowiedzUsuńMoi synkowie ogladaja swoje ulubione bajkizazwyczaj jak siadaja o 8 ma baje tak z 1,5 h je ogladaja sa one wybrane przez nas i wiemy ze te bajki sa dobre dla nich nie zabraniam im tego ale tez nie siedza calymi dniami przed TV bo zazwyczaj cale popoludnie spedzamy w parkach na plazach placach zabaw... a jak deszczyk pada to ogolnie bawia sie bez Tv oni wiedza kiedy sa ich ulubione baje i zazwyczaj wtenczas sie domagaja Tv po przez caly dzien od rana do wieczora w przerwach moje dzieci spedzaja 2 h na Tv czasem mniej czasem wiecej a czasem WCALE to w zaleznosciod pogody nastroju czy choroby .... zas nigdy im bym nie pozwolila siedziec calymi dniami i gapic sie w Tv bajki musza bycz czyste bez przemocy itp....
:P
Mój Starszak śpiewa razem z rozumem, sercem i Netią :)
OdpowiedzUsuńA my rzem z nim :D
mój synek 9-cio miesięczny nie ogląda tv. wcale. ma to jedną główną przyczynę - nie mamy w domu tv.
OdpowiedzUsuńza to córeczka 3,5 letnia owszem. ale też nie tv. tv tylko u babci. u nas - czasem jej puszczamy bajki z komputera. ja generalnie myślę sobie że im później tym lepiej - jeśli chodzi o tv.
a Bartuś włoski ma obłędne. kurczę, mój jest łysiulek :)
Serce i Rozum to postaci reklamowe, które z chęcią oglądam w telewizji. Jest w nich zawsze jakiś żart lub pointua, więc nie ma się do czynienia z suchą reklamą usługi/produktu. Nie dziwię się, że i dzieciom się podoba.
OdpowiedzUsuń