sobota, 9 marca 2013

Jestem dziwna?

Dzisiaj powtórka z rozrywki - Czekoladka próbował ssać cyca, ale za chwilę był płacz, że go 'parzy' i 'boli'. Niestety dziąsła wciąż go bolą, to i cycusiać biedak nie może. Momentami widzę, że chce, ale zwyczajnie się boi bólu. To chyba początek końca naszej mlecznej przygody.

A ja? Siedzę, analizuję i w głowie tworzę sobie listę plusów 'cycusiowej wolności':
-będę mogła ćwiczyć bez obawy, że lada chwila Czekoladka zapragnie cyca,
-będę mogła wyjść pobiegać, bez myślenia, że Bartuś czeka na mleczko,
-będę mogła skosztować Reddsa ;) i napić się porannej kawy z mlekiem,
-być może po ponad 2 latach w końcu uda mi się przespać całą noc,
-będę mogła jeść wszystko {chociaż raczej tutaj nie było ograniczeń ;p} i przyjmować wszystkie leki...

Po takich myślach, zaraz pojawia się opamiętanie i szereg wspomnień:
-uśmiech cycusiowy tj. podczas karmienia widać język, który próbuje utrzymać cyca i jednocześnie się śmiać, 
-zmienianie strony podczas karmienia z Czekoladową komendą: 'stronę' i moim pytaniem: 'prawą czy lewą', chociaż dobrze wiedziałam, że Bartuś chce drugiego cyca.
-szczypanie cycusia i odwracanie Maminej głowy, gdy ta chciała przerwać tą ciekawą zabawę,
-karmienie najpierw Czekoladki, a potem wszystkich miśków i samochodów,
-wołanie: "Mama cycyyyy" i szybkie kładzenie się na poduszkę i czekanie na Mamę,
-milion fotek w przeróżnych miejscach podczas karmienia piersią, zaczynając na AWFie, a kończąc na sejmie :)


Mogłabym tak wspominać i wspominać, ale czuję jak łzy napływają mi do oczu. Wiem, że Czekoladka dorasta, to nieuniknione i muszę mu na to pozwolić, nie zmienia to jednak faktu, że w głębi duszy przeżywam swoją małą żałobę. Czas się pogodzić z końcem karmienia, a w myślach pielęgnować te wszystkie cycusiowe chwile i cieszyć się, że było mi dane karmić tak długo...

Heh, i pomyśleć, że sama 'śmiałam się' z mojej Babci, która mówiła, że nie może patrzeć jak karmię, bo tęskni do tych chwili...

***

4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że to jednak nie koniec waszej mlecznej przygody i Czekoladka jeszcze wróci do cyca. Ja też jak przestałam karmić starszą w wieku 2 lat strasznie tęskniłam za tym :) będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjjj ja mojej nalmlodszej wogole nie karmilam cycem , ale srednia do 3 lat I gdyby nie poszla do przedszkola to pewnie bym ja do tej pory karmila , tak strasznie ciezko mi bylo przestac

    OdpowiedzUsuń
  3. Popatrz na to od tej pozytywnej strony :) Wiele kobiet ma problem z odzwyczajeniem dziecka...

    OdpowiedzUsuń
  4. mozeczas na rodzenstwo?;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)