Happy Birthday Bartuniu :)

Jak już wiecie, w czwartek Czekoladka miał 2 urodziny. Z racji choroby oraz nieobecności Taty i Chrzestnego, w tym roku nie było większego świętowania. Ograniczyliśmy się do urodzinowego tortu, dmuchania świeczki i śpiewania 'Happy Birthday' w nielicznym gronie. 

Nie oznacza to jednak, że inni zapomnieli o Czekoladce. Co to, to nie :) Zarówno Babcia - Pra, jak i Czekoladowa Chrzestna pamiętali o tym ważnym dla nas dniu i złożyli życzenia Bartusiowi na piśmie :) Karteczki urodzinowe przypadły Bartusiowi niesamowicie do gustu - jedna z racji samochodów, a druga ukochanych gwiazdek :D Serdecznie dziękujemy za pamięć :*

Niestety dzień ten, nie do końca wyglądał tak, jakbyśmy wszyscy tego chcieli - gorączka i ból dawał się Czekoladce we znaki. Jedyne czego nie zapomnę, to reakcja zaspanego Synka na widok olbrzymiego pudła z prezentem urodzinowym. Jak do tej pory, moment wybudzenia wiązał się z gorączkowym płaczem, tak w tym momencie, Bartuś szybko wyskoczył z łóżka i z głośnym: "kakor" {traktor} podbiegł do pudełka.

To już trzeci {a może czwarty?} do kolekcji wielki samochód w Czekoladowym garażu. Koparko - traktor na bank tego lata przerzuci nie jeden worek piachu w piaskownicy :) Nie wiem czy widać dokładnie, ale jest to jeździk, na którym sadza się dziecko i ono pracuje łyżką kopary i traktora :)

Drugim prezentem urodzinowym była śmieciarka, która aktualnie wozi w sobie paczkę krówek i kilkanaście samochodów :) Oczywiście Czekoladka nie byłby sobą, gdyby nie wymyślił innego sposobu użycia pojazdu - hehe, tak tak, siada na niej i jeździ po całym domu wołając: "Biiip biiip".

Dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe dla Synka - zarówno te na blogu, jak i facebook'u :) Mocno wierzę, że się spełnią :) Baaaa jestem tego pewna :) Bartusiu jeszcze raz dużo zdrówka i radości z nowych zabawek :)

W podzięce za pamięć kawałek torciku dla każdego czytelnika :)

SMACZNEGO :)

***