sobota, 2 lutego 2013

Będę miała córkę.

Przynajmniej według Czekoladki. A właściwie według tego jak nazywa marchewkę ;) Wiem, pogmatwane, ale podczas dzisiejszego obiadu, gdy Mama usilnie próbowała podać Synkowi rosołku z makaronem, ten nieugięty chciał tylko: Ametkę. A, że to słowo bardzo przypomina imię dziewczynki, które wymyśliłam dla córki dwa lata temu {teraz sama nie wiem, czy dałabym takie imię ;)}, to automatycznie zapaliło w mojej głowie lampeczkę: Ciekawe jakby Bartunia zareagował na wieść o dzidziusiu w brzuszku Mamusi. Haha. Na razie to oczywiście moje dalekie marzenia - po pierwsze nie mam jak, a po drugie Czekoladka pochłania cały mój czas, więc chyba nie jestem gotowa na drugie dziecko ;)

No, ale za jakiś czas... Czemu nie. Tym bardziej, że dzisiaj przeczytałam, że Penelope Cruz, która rodziła w tym samym czasie co ja, już jest w ciąży z drugim dzieckiem... 


***
 

18 komentarzy:

  1. A ja już śpieszyłam z gratulacjami! :D
    Mimo wszystko życzę wszystkiego dobrego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja tu spieszyłam z gratulacjami :D hehehehehehe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozbudzilas w nas nadzieje Justyś ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będę oryginalna, tez chciałam gratulować :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty to potrafisz zaintrygować tytułem:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh i ja też już chciałam gratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale nas w butelkę nabiłaś tym postem haha :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A już się cieszyłam, że będzie następna czekoladka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale mnie podpuściłaś tym tytułem, myślałam że naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie będę gorsza i oczywiście tez chciałam już gratulowac ; D.
    Na dzień dzisiejszy myślę, ze chciałabym mieć różnice miedzy dziećmi 2-3 lata nie więcej, ale jak będzie w praktyce to s sięie okaże :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba wszyscy pomyśleli to samo ;-D
    to teraz tylko czekać na powrót Dużej Czekoladki i może jeszcze się okaże, że Bartuś to 'czarodziej' ;))

    Amelia- ardzo bładne imię, tylko znaczenie łacińskie mnie troszkę przeraża.

    OdpowiedzUsuń
  12. ah juz chcialam gratulowac :)
    U nas jest drugie w drodze i z niecierpliwoscia czekam na usg polowkowe by sprawdzic płec.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja chciałam pogratulować...

    No więc skoro tu jestem to gratuluję - takiego wspaniałego synka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No a ja już tu miałam gratulować :D

    OdpowiedzUsuń
  15. i ja tu zagladam, a tu zonk

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale nas zwiodłaś hehe I ja tu wchodzę pogratulować przede wszystkim odwagi bo mój Babel jest 2 tygodnie młodszy od Czekoladki, ale ja nie chce i nie wyobrażam sobie w ogóle kolejnej ciąży. Boje się jak nie wiem co. Ale nic. Teraz będziemy czekały bo wiadomo, że coś jest na rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie się zastanawiam jak to jest z drugim dzieckiem. Kiedy kobieta czuje że chce mieć dziecko czy może po prostu jest to zrządzenie losu?

    Chciałam zapytać czy odwiedzasz nas ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)