sobota, 11 sierpnia 2012

Każdy widzi to, co chce widzieć.

Faceci to jednak mają inne postrzeganie rzeczywistości. A już Mali Faceci w zupełności. Jak Duża Czekoladka na fotce zobaczył ładną kobietę - Kasię Tusk, tak Mała Czekoladka w mig wypatrzył samochód. Od razu z jego ust wydobył się dobrze znany mi dźwięk: brum, brum. No cóż, każdy widzi to, co chce widzieć :P

http://www.makelifeeasier.pl/moda/must-have-claret-and-khaki-skinny-jeans/

I pomyśleć, że chciałam z nimi tylko porozmawiać o ramonesce, na którą się czaję ;) Będę wdzięczna za info, w których sklepach obecnie można je kupić (na razie przymierzałam w jednym sklepie, którego nazwy nie pamiętam, ale nie jestem do niej przekonana :P)

***
Jako, że dzisiejsza pogoda nie zachęca do wychodzenia, poranek zamiast na spacerku spędzamy w domu. Tata z Synkiem bawią się samochodami, a ja jadąc na rowerku stacjonarnym (spalam przepyszne Chipsi mayai, które Mme wangu przygotował na śniadanie) zabieram się za moją nudną pracę magisterską. Weno, przybywaj! :))))

Piosenka na dziś (ulubiony moment Czekoladki - 00:17, gdy kalosze robią kry, kry):


***
mały czekoladowy słowniczek:
chipsi mayai - ziemniaki z jajkiem,
mme wangu - mój mąż

***

8 komentarzy:

  1. Heh, przy okazji przetestowałaś wzrok swoich facetów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Ada też "buczy" jak widzi samochody :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Stradivariusa polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I powiedzenie `Widzisz to, co chcesz widzieć` nabiera nowego znaczenia heh ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. no tak, zawsze widza i słyszą to co chcą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak by nie było, każdy ma swój punkt widzenia :-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zaczynam prowadzic bloga na temat moje ciąży więc napewno znajdziecie tu wiele ciekawych informacjii :) także zapraszam na: http://kolejnyrozdzialzycia.blogspot.ie/

    OdpowiedzUsuń
  8. no to pyszne, pelnowartosciowe sniadanko przygotowal maz :) jak widac inne sa wartosci dla malej i duzej Czekoladki, a jeszcze inne dla mamy i dla zony :)

    Praca magisterska i koniec studiow, a wiec niech wena przybedzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)