sobota, 4 sierpnia 2012

3.

Ufff. W końcu minął ten tydzień. Nie powiem, że cieszę się z upływającego czasu, bo raczej wolałabym, żeby się zatrzymał, ale ubiegły tydzień nieźle dał nam się we znaki. Pamiętacie, jak Wam wspominałam o gorączkującej Czekoladce? Wysoka temperatura dawała nam w kość przez 3 dni. Bartek płakał dzień w dzień, noc w noc, moje noszenie nic nie pomagało, sprawiając, że jeszcze bardziej nie wiedziałam jak mu pomóc. W ruch poszły czopki, Camilia, Ibum, które tylko chwilowo pomagały. Na szczęście po tych trzech dniach, gorączka zniknęła, ale... pojawiła się wysypka. Czyli to jednak nie zęby nam dokuczały, a trzydniówka! Masakra jakaś. Teraz czuwamy tylko, żeby skórka się nie zapociła, kąpiemy Bartunka 2 razy dziennie, tak by w jak największym stopniu zmniejszyć nieprzyjemne dolegliwości. O tyle dobrze, że Czekoladka nie drapie skórki, bo tego bym nie przeżyła. Ech. Normalnie okropny tydzień. Dodatkowo Bartunek uwidział sobie tylko moje ręce, przez co nawet pracę magisterką piszę razem z nim. Hmmm... Czy to oznacza, że Czekoladka razem z Mamą będzie magistrem? :)))))


***

9 komentarzy:

  1. My tez przechodzilismy 3dniowke jak maly mial 5miesiecy. Podobno to uodparnia na cale lata i powiem szczerze,ze od tamtej pory synek nie byl chory nic a nic :). Takze cieszcie sie,ze Bartus to przeszedl. U nas wysypka wystapila dokladnie po 3 dniach i trwala jeden dzien.

    OdpowiedzUsuń
  2. a kysz z tymi wszystkimi chorobami, a kysz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedulek maluskiego ! Ciesze sie ze juz lepiej ! Jesli CIe to pocieszy to my tez chorujemy OSpa tym razem x

    OdpowiedzUsuń
  4. Tulaski! Mówisz że Czekoladka współautorem twej pracy? Nie zapomnij tego zaznaczyć przed obroną :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że macie to już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A jaki masz temat pracy ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Pocieszające jest tylko to, że trzydniówkę dziecko ma tylko 1 raz w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedactwo... No ale przy okazji może zgarnie razem z Tobą tytuł magistra? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Biedny... Ale racja byla i juz poszla :) Na szczescie bo i u Nas bylo okropnie!! Co do mgr to Bartus zdobedzie razem z mama tytul :) My zdobylysmy mgr miesiac temu ;) Powodzenia!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)