Nie było mnie tutaj z tego samego powodu co we wcześniejszej notce. Nie mam siły dziś na obszerniejszy wpis. Wróciliśmy dziś do domu ze szpitala specjalistycznego w Krakowie. Mam dość. :(
Kochana, ja juz mam dosc zlych informacji plynacych z tego bloga! Trzymam kciuki i MOCNO wierze, ze teraz juz bedzie tylko lepiej! Mysle, ze najgorsze juz za Wami! Trzymaj sie Kochana, bo gdy Ty bedziesz miala sile i wiare to i Bartusiowi bedzie latwiej przez to wszystko przejc! Dotka.
bądź silna! trzymamy kciuki...
OdpowiedzUsuńJezuuuuuuuu. Niech się ta zła passa wreszcie zakończy
OdpowiedzUsuńwszystko sie ułozy zobaczysz wkrótce bedzie dobrze a iTy naładuszesz akumulatorki trzymam kciuki by juz czekoladka nie byla w szpitalu
OdpowiedzUsuńWspółczuję strasznie:( Tak mi przykro. Trzymam za Was kciuki...
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że uda Ci się wypocząć! ściskamy z moją Klaudusią :) i życzymy zdrówka!
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia i oby już tylko dobrze było...
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE dawaj znać jak się czujecie! Na pewno wszystko będzie już w porządku! Trzymaj się i ucałuj dzidziusia! Nie łam się Mama!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! Mam nadzieję, że sytuacja więcej się nie powtórzy i będziecie się mogli sobą bezstresowo cieszyć
OdpowiedzUsuńOjjj... :-(
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie kochana, nie milo znow o tym slyszec ale wierze ze bedzie juz tylko lepiej i wiecej sie to juz nie powtorzy
OdpowiedzUsuńkochanie jestesmy z Tobia i Bartoszkiem i duza czekoladka i babcia i dziadkiem malej czekoladki. Oby mala czekoladka wrocila do zdr
OdpowiedzUsuńKochana, ja juz mam dosc zlych informacji plynacych z tego bloga! Trzymam kciuki i MOCNO wierze, ze teraz juz bedzie tylko lepiej! Mysle, ze najgorsze juz za Wami! Trzymaj sie Kochana, bo gdy Ty bedziesz miala sile i wiare to i Bartusiowi bedzie latwiej przez to wszystko przejc! Dotka.
OdpowiedzUsuńŚlę moc pozytywnych myśli i wspieram moimi siłami!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie, mam nadzieję że z Bartusiem już będzie tylko lepiej!!!
OdpowiedzUsuńposyłam dużo sił , wszystko musi się w końcu poukładać na lepsze, bądzcie silni!:* / verdi,beata.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuje i trzymam kciuki za synka
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie kochana. Teraz już wszystko będzie porządku. Daj znać jak Bartuś się czuje. Przytulam mocno.
OdpowiedzUsuń