Aaaa. Topię się. Nasz klimat mnie zaskakuje każdego dnia - albo jest zimno, jak na Syberii, albo jest gorąco, jak hmmm... w Tanzanii {chociaż mój Mąż twierdzi, że w Tanzanii nigdy nie jest tak duszno i gorąco, w co jakoś nie mogę mu uwierzyć}.
Na szczęście są plusy takich upałów - o wiele łatwiej idzie nam nauka nocnikowania. Czekoladka może biegać w majteczkach, bez obawy, że zmoczy spodnie i się przeziębi :) Teraz wystarczy szybkie zrzucenie majteczek i pach na nocnik lub wc :) Wiem, że troszkę późno, ale naprawdę do tej pory szło nam to opornie, głównie przez strach Bartusia przed siadaniem na nocnik. Teraz jest inaczej. Pochwalę się nawet, że dzisiaj udało nam się zrobić całe siku do nocnika :D Duma mnie rozpiera :) Lepiej późno niż wcale :D
Tak, jak wspominałam na początku - pogoda nas rozpieszcza. A może powinnam napisać - rozpuszcza. Ale... Radzimy sobie i z tym. Rozpoczęliśmy sezon basenikowy :) Tym razem większy i głębszy niż rok temu :) Teraz śmiało mogę towarzyszyć Czekoladce taplając się w wodzie :D
ROK TEMU |
Za chwilę, jak tylko Czekoladka wstanie z popołudniowej drzemki, znowu nalewamy wody i się chłodzimy :)
Jak widać, u nas pełen luz i relaks. Wakacjujemy się. A kilka dni temu, Czekoladka z Babcią szusował ponad chmurami, a Mama - fotograf, stała na dole i cieszyła się jak głupia, na każde machanie Czekoladki :)
Dorasta mi dziecko, a mnie ciężko się z tym pogodzić. Aaaa... Gdzie moja Mała Czekoladka :(?
***
Mi też się ciężko pogodzić z tym,że moje dziewczynki tak szybko rosną ;( Dziś byłyśmy na przedszkolnym festynie i jedna z mam karmiła maluszka piersią. Taki mi się fajnie zrobiło na duszy,wróciły te wszystkie wspomnienia...ach, tęskno za tym wszystkim :)
OdpowiedzUsuńMoże pora pomyślec o drugiej skoro tęsknisz za Małą Czekoladką ;)
OdpowiedzUsuńTeraz będzie... no cóż, Większa Czekoladka :D
OdpowiedzUsuńdzieci zdecydowanie za szybko rosną :(
OdpowiedzUsuńja już nie pamiętam kiedy małe były, młodsza nie wiele mniejsza od starszej
a basenika wam zazdroszczę my musimy sobie dopiero kupić
Ostatnio myślałam o Tobie i Małej Czekoladce podczas przedszkolnego zakończenia roku... A to dlatego, że dzieciaki przygotowały występ z muzyką etniczną prosto z Afryki :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ewidentnie widać po mnie uzależnienie od blogowania, skoro w takich chwilach myślę o blogosferze i wszystko mi się z nią kojarzy hihihi ;)