Dzień jak co dzień. Siedzimy z Synkiem w pokoju, zjeżdżamy autkami z górki utworzonej z materaca, w tle słychać telewizor. Nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy, Czekoladka wypala: Chcę dzidziusia. Ja spoglądam na niego, potem na TV, a tam mały, słodki śpiący noworodek. Jeszcze raz spoglądam na Czekoladkę i pytam: Syneczku, chcesz dzidziusia? Na co on kiwa głową twierdząco i odpowiada tak. Ekhm. Mówię do niego: Ale wiesz, że dzidziusie jedzą cycusia? Gdybyśmy mieli dzidziusia, to Bartuś by już nie mógł jeść cycusia, bo cycusia potrzebowałby dzidziuś. Czekoladka słucha tego wszystkiego z mądrym wyrazem twarzy, na co mówi: Dzidziuś je cycusia, Bartuś niee. Ja potwierdzam jego słowa i pytam: Dalej chcesz dzidziusia? Tak - odpowiada Czekoladka - Chcę dzidziusia.
No i masz Ci babo placek. Hahaha. Jestem przekonana, że byłby kochanym starszym bratem. Z taką troską i miłością, jaką dba o misie, na 100% super odnalazłby się w roli opiekuna dzidziusia. Heh, szkoda, że raczej szybko nie będzie nam tego przeżyć. Czasami się zastanawiam, czy w ogóle będzie mu dane opiekować się młodszym rodzeństwem. Coraz częściej zaczynam w to wątpić. Chociaż... Nauczyłam się, żeby w życiu nic nigdy nie planować, bo tylko rozśmieszam Pana Boga.
Swoją drogą - nie mogę uwierzyć, że Czekoladka był kiedyś takim małym bezbronnym dzidziusiem. Chyba wolę go takiego, jak teraz - kontaktowego, mądrego i strasznie bystrego. Kocham go całym sercem. Gdyby nie on, to nie wiem, gdzie bym teraz była...
***
Ja też bym chciała rodzeństwo dla córuni :) A wiek 2-3 latka jest chyba najpiękniejszy w życiu dziecka.
OdpowiedzUsuńhah jak uroczo :) uśmiech mi jeszcze nie zszedł :) Kochany
OdpowiedzUsuńA co z dużą Czekoladką? Kiedy do Was wraca?
OdpowiedzUsuńMoja córka od pewnego czasu powtarza, że chce braciszka :)
OdpowiedzUsuńTak, z tym planowaniem to nie taka prosta sprawa :)
OdpowiedzUsuńJa to samo, co Mała Czekoladka mówi, powtarzam sobie ;p
OdpowiedzUsuńMój Gabryś ostatnio powtarza, że chce siostrzyczkę :) Bo braciszka już ma.
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby czytać o kolejnej malutkiej Czekoladce ;)
nooo to synek chyba dobrze mowi :)
OdpowiedzUsuńAle ja tez teraz patrzac na mojego smyka nie moge sobie wyobrazic,ze jeszcze niedawno byl taki malenki...
O proszę jakie Czekoladka ma marzenie :D
OdpowiedzUsuńMojemu rodzeństwo si już odwidziało... Na szczęście :)
OdpowiedzUsuńdzidziusie sa fajne, ale szybko rosna...
OdpowiedzUsuń