niedziela, 14 kwietnia 2019

Lecimy do Legolandu! :)

Po prawie 20 latach znowu tu wracam. I to z Synkiem! :) 
Nie wiem kto się bardziej cieszy, ja, czy Mała Czekoladka. Ciekawa jestem, czy po tak długim czasie cokolwiek zostało w mojej pamięci. Czasami próbuję wrócić myślami do tamtej wycieczki, ale jedyne co pamiętam to mżawka, karuzela, z której nie chcieliśmy schodzić z koleżankami z klasy - wciąż krzyczałyśmy: "Repeat, repeat" (na takim mniej więcej był nasz poziom angielskiego w tym okresie hehehe) oraz duży talerz frytek + wielki kotlet z kurczaka bez jakiejkolwiek surówki i całkowity zakaz picia coli (podano nam mega gorącą herbatę, a wszyscy byliśmy tak spragnieni, że wręcz błagaliśmy o coś zimnego do picia. Moja koleżanka zbuntowała się i jako jedyna wyłamała się i kupiła colę, którą piłyśmy w ukryciu! Dzięki Słomka!). 
W dużej mierze moje braki pamięci tłumaczy otumanienie Aviomarinem, po Danii podróżowaliśmy autokarem, a ja niestety należę do tych "szczęśliwców", którzy zmagają się z chorobą lokomocyjną :/  Nawet nie pamiętam, czy mam jakieś zdjęcia z tego wyjazdu - muszę poszukać w wolnej chwili!



Ale to już przeszłość - nadchodzi nowa przygoda :) Całą rodzinką wkrótce będziemy szaleć na wszystkich karuzelach/łódeczkach i innych wymyślnych pojazdach. Oczywiście z tego wyjazdu wrócę z kolekcją filmików i zdjęć, tak, żeby Czekoladka za 20 lat mógł powspominać swoje Legolandowe szaleństwo :) I nie tylko... Ale o tym napiszę wkrótce. 
Na tą chwilę mamy ogarnięte bilety lotnicze do Billund i z powrotem. Udało mi się je wyhaczyć w całkiem fajnej cenie (78zł!), ale obawiam się, że to jedyna tania część naszego wyjazdu. Czego mi brakuje? NOCLEGU! I tu przychodzę z prośbą o pomoc. Czy był ktoś z Was w okolicy i może polecić tani nocleg dla całej rodziny w rozsądnej cenie i w miarę blisko lotniska (a co za tym idzie Legolandu?). Lecimy na 3 dni, w każdy dzień mam zaplanowaną inną atrakcję, samochód planujemy wynająć tylko na 1dzień - szczegóły zdradzę po powrocie ;)Każdego, kto ma jakiekolwiek wskazówki, porady, proszę o komentarz lub maila: mtotowangu@wp.pl. Wyjazd organizuję na własną rękę, podobnie jak było z Wenecją, ale już widzę, że tutaj będzie mi trudniej o niskie koszty. 
Pomóżcie kochani, każda pomocna informacja jest na wagę złota! :)

Pozdrawiamy,
Czekoladkowa Rodzinka! :)

1 komentarz:

  1. O, Kluska dopiero co wróciła. Muszę się zebrać i zrobić relację. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)