Wiosno! Dziękuję Ci, że już jesteś z nami. Nie wiem, jak Wy, ale dla mnie wiosna to zawsze nowy zastrzyk mocy. Tyle planów, tyle radości. To właśnie, dzięki wiośnie postanowiłam reaktywować bloga. Chciałabym z powrotem wrócić do lekcji suahili, opisywaniu naszych podróży... Na samą myśl pojawia się banan na mojej twarzy. Niech ten wpis będzie początkiem czegoś fajnego.
Tak jak wspomniałam - wiosna na dobre zadomowiła się w naszym kraju (no dooobra, czasami mogłoby być cieplej, ale i tak jest lepiej niż kilka tygodni temu). Co tu dużo gadać, zanim się obejrzymy już będzie lato. No właśnie - lato... A co za tym idzie, sezon wyjazdów - także tych zagranicznych. Tak się składa, że u nas "lato" zacznie się odrobinę wcześniej, bo już za tydzień. Razem z Czekoladową Rodziną wybieramy się do Włoch, konkretnie do Wenecji. Całe planowanie wyjazdu - lot, zakwaterowanie, sprawią mi mnóstwo radości. Ten wyjazd to początek naszego zwiedzania UE. Zarówno dla mnie, jak i Małej Czekoladki będzie to pierwszy lot samolotem. Do tej pory po Europie poruszałam się drogą lądową. Chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że jesteśmy podwójnie podekscytowani.
Ale dość o mnie. Na to przyjdzie jeszcze czas w późniejszych wpisach (obiecuję zdać relację, jak zorganizować wyjazd do Wenecji za mniej niż 250zł :))
Każda osoba chcąca podróżować z dzieckiem za granicę, musi liczyć się z tym, iż musi ono posiadać dokument podróży, najczęściej jest to paszport. Wiem, że dawniej istniała możliwość wpisania dziecka do paszportu rodzica - obecnie dziecko musi posiadać SAMODZIELNY dokument.
JAK WYROBIĆ PASZPORT DLA DZIECKA POWYŻEJ 5 ROKU ŻYCIA:
-wcześniej wypełniony, niepodpisany wniosek składają oboje rodzice/opiekunowie prawni z ważnymi dowodami tożsamości (w przypadku obcokrajowca - ważną kartą pobytu);
-dziecko powyżej 5 r.ż. MUSI być obecne przy składaniu wniosku;
-wniosek podpisujemy w punkcie paszportowym, w obecności osoby przyjmującej ów dokument;
-do wniosku należy załączyć aktualne zdjęcie dziecka + dowód wniesienia opłaty (30zł - dzieci poniżej 13 r.ż)
-ja dla bezpieczeństwa miałam przy sobie także odpis aktu urodzenia Małej Czekoladki (od razu informuję - nikt od nas go nie wymagał, ale ja zawsze wolę być przezorna ;))
-od dziecka NIE są pobierane odciski palców :)
Na paszport czekaliśmy równy miesiąc (podobno często można go odebrać wcześniej, my jednak odebraliśmy w terminie podanym na kartce potwierdzającej złożenie wniosku). Przy odbiorze może być obecna tylko jedna osoba (nie trzeba dodatkowo "ciągnąć" dziecka/męża/żony).
Paszport wydawany jest na okres 5 lat :)
Przy okazji wyrabiania paszportu dla Małej Czekoladki, wyrobiłam go także dla siebie. A w jakim celu... Na razie nic nie zdradzam ;)
PS. Jakieś wskazówki przed wylotem do Wenecji?
Pozdrawiam,
Justyna.
Wskazówka jest jedna- włączyć w głowie wakacje mode:ON i korzystać ze wszelkich dobrodziejstw :) Czekają na was nie tylko piękne widoki, ale pyszne pasty (polecam proste, ale przepyszne Cacio e pepe) i jeszcze pyszniejsze pizze :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś :)