środa, 28 grudnia 2011

Pożegnanie? Powitanie!

W tym roku zdarzyło się coś niesamowitego. W Czekoladowej rodzinie Sylwester, a tym samym Nowy Rok nastał troszkę wcześniej. Wieczorem wszyscy zaczęli świętowanie, Dziadek specjalnie na tą okazję wyciągnął szampana z lodówki, Babcia otworzyła owoce w puszce i wspólnie obchodziliśmy bardzo ważne wydarzenie. Duża część z Was doskonale wie o co chodzi. Dzyń, dzyń - dokładnie dzisiaj, 28 grudnia 2011 roku o godzinie 16stej, dźwięcznie zadzwoniła łyżeczka w Czekoladowej buźce. Tak jest! Mamy zęba. Śliczną lewą dolną perełeczkę, która tak nam dała popalić (i to dosłownie!) przez okres świąteczny. Wszystko stało się jasne, gorączka, marudzenie, płacz i zgrzytanie dziąsłami. Intuicja mnie nie zawiodła - ząbkowaliśmy.
W sercach wszystkich domowników zapanowała olbrzymia radość, po tym jak Babcia odkryła pierwszego Bartulkowego ząbka. Co prawda, ja bym się kłóciła co do tego kto był pierwszy, no aleeee... Moje cycorki i tak wiedzą lepiej od kiedy są gryzione hehe ;) Ale faktem jest, że to Babcia za pomocą łyżeczki dała namacalne dowody na istnienie tej bieluteńkiej ślicznotki. Duża Czekoladka, Czekoladowa Babcia i Dziadek z dumą przechadzali się po mieszkaniu popijając szampana, podczas gdy Mama oddawała się kontemplacji o tym, że to koniec pewnego etapu... koniec bezzębnego uśmiechu. Mojego kochanego bezzębnego uśmiechu. Ach. Wszystko płynie...
Tak oto Czekoladowa rodzina (oczywiście beze mnie :P) żegnała bezzębny uśmiech, a witała pierwszy Czekoladowy Ząbek :)


To nie jedyna dobra nowina dnia dzisiejszego. Proszę tylko spojrzeć jak szybko doszło do realizacji wczorajszego wpisu. Mówimy i mamy. Całą szafkę nowych, dużych bodziaków i "rajstopek".


Bartkowi tak się spodobały reklamówki pełne nowych ubranek, że postanowił je wszystkie szybko rozpakować :) W ten oto sposób :)


Takiego zdolnego mam Syneczka :) Skutecznie zmotywował Mamę do uporządkowania nowych ciuszków. A mało tego, znalazł kartę stałego klienta, o której istnieniu nie miał nikt pojęcia :D Nawet Babcia, która zrobiła nam ten prezencik :D Hihihihi...
Koniec narzekania na brak ubranek, stroimy się i czekamy na zębową wróżkę, która co prawda nie ma nam zabierać ząbka spod poduszki, ale ma go nam jak najszybciej pokazać caluteńkiego, bieluteńkiego i równiutkiego :) Wszystkie nowe ząbki będziecie mieli okazję "obserwować" po prawej stronie bloga :) Dobranoc! :-)

***
Swoją drogą znacie dobry sposób na obolałą pierś? Nie wiem co się stało, ale prawy cycorek nie daje mi spokoju. Boli jak nie wiem co, a najgorszy jest ból podczas karmienia, gdy napływa mleko :( Jak sobie ulżyć? :((((

***
W dalszym ciągu zapraszamy na CZEKOLADOWE CANDY. Klikamy w obrazek :) Cieszy mnie tak duże zainteresowanie, jeśli dalej tak pójdzie to być może pokuszę się o dwie dodatkowe mini nagrody? :)


***

12 komentarzy:

  1. oby to nie było zapalenie. Spróbuj przed karmieniem rozgrzać ją ciepłym (nie gorącym) prysznicem - wtedy łatwiej będzie mleczko płynąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja kładłam liście kapusty - jesli masz "przeziębionego" cycucha powinno pomóc w ciągu kilku godzin; mój Bartuś też pierwszy ząbek przeszedl z gorączką i marudzeniem, reszta idzie jak burza, ale gryzaki cierpią...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje peirwszego Bartusiowego ząbka! :)
    Co do piersi, to zimne okłady po karmieniu piersią- przy nawałach pokarmu, przy zapaleniu i przy zastoju pokarmu. Ciepłe oklady przed karmieniem- przy ułatwieniu wypływu mleka. Świetne są też okłady z kapusty (przykładać schłodzone, lekko rozbite liście kapusty). Nooo... to chyba tyle, co zapamiętałam z zajęć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuje sie pod radami dziewczyn :-)

    Gratuluję ząbka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj super 1 wszy zabusiek cudownie

    a co do balacejh piersi to zrob sobie masarz jej albo mezus nie zrobi masarz a masz ja obrzmiala guzki na niej takie przez pokarm??

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję zęba, jeśli to zapalenie to najlepsza kapusta, a przed karmieniem ciepły okład lub prysznic i masaż

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję zębusia. W kwestii piersi się nie wypowiadam, bo póki co nie mam doświadczenia w tych sprawach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratulujemy ze jeszcze w starym roku wyszedl pierwszy ząbek;) pozdrawiam:*:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje dla Bartulka. Ja slyszalam ze na obolale piersi dobra jest zmrozona kapusta jej liscie a przed karmieniem ogrzanie cieplym okladem piersi badz prysznicem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas Syn Drugi ma ząbek, Synowi Pierwszemu właśnie wychodzi :) Za pierwszy ząbek Dziadek daje pieniążek :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulujemy zęba! Już tylko 19 :P.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)