tag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post6477122402098301427..comments2023-09-13T15:16:11.515+02:00Comments on Nasze Czekoladowe Szczęście - o polsko - tanzańskiej rodzinie.: USG bioderek part II i problemy laktacyjne.mtotowanguhttp://www.blogger.com/profile/16775181005342816868noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-38399304524710385472011-06-14T13:56:11.591+02:002011-06-14T13:56:11.591+02:00mój synek w sobotę skończy 3 miesiące. kryzysy lak...mój synek w sobotę skończy 3 miesiące. kryzysy laktacyjne zaczęły mnie dopadać dość wcześnie, gdy miał zaledwie 5 tygodni. zdarzył się dzień że mały wył bo nie miał co jeść, biedaczek. wtedy zdecydowałam się kupić paczkę mleka modyfikowanego. nakarmiłam go i wreszcie spokojnie zasnął... to był jedyny raz. potem również zdarzały mi się bardziej lub mniej kiepskie dni, gdy mleczko nie płynęło jak rzeka. pomimo nacisków ze strony rodziny, by go dokarmić zawzięłam się. zaczęłam czytać. działać. dodam, że to moje drugie dziecko. córeczka ma 3 latka i prawie 7 miesięcy karmiłam ją piersią, potem pokarm zanikł :( z mojego doświadczenia wynika, że nic tak nie działa dobrze na laktację, jak częste przystawianie dziecka!! im większy popyt, tym większa podaż, organizm nie będzie podejmował wysiłku produkcji mleka bez potrzeby. i to w te gorsze dni najlepiej co chwilę, co godzinę, nawet jak dzieciątko jeszcze się nie domaga, najlepiej wtedy własnie, bo gdy nie jest bardzo głodne to ssie spokojniej i cierpliwiej, zawsze coś się napije a nie ma stresu dla mamy i dziecka związanego z tym, że niewiele leci. a co najwazniejsze, pobudzi piersi do produkcji!!! herbatki laktacyjne służą wspomagająco, najwazniejsze przystawianie. tak samo jak właściwe odżywianie mamy, też wspomagająco, ale to nie jest prosty mechanizm - ile zjem, tyle mleka wyprodukuję!! nie jest tak łatwo. druga sprawa - unikać stresu i starać się w miarę wypoczywać, spać. nic mnie nie osłabia tak, jak moja mama naskakująca na mnie od samego rana, żebym jadła. i tak co chwilę. i huczy mi nad uchem. to wywołuje złość i stres. jasne, jem, staram się odżywiac racjonalnie, ale generalnie, organizm sam daje mi znać że potrzebuje jedzenia, że jest głodny. nie trzeba na siłę. piję dużo, wody mineralnej, naparu z kopru oraz kilka rodzajów herbatek laktacyjnych. jem ok. pól litra mleka. osobiście nie piję piwa ani bawarki. gdy przychodzi kryzys najgorsze jest to podejście do karmienia jak do sprawy życia i śmierci. bo to niezwykle spina i to taki stres że nie może z tego nic dobrego wyjść... trzeba się starać maksymalnie wyluzować, przekonać siebie że dam radę i karmić jak najczęściej!!! czytałam nawet radę żeby dzień czy dwa spędzić z dzieckiem w łóżku na wypoczywaniu i karmieniu. nie zastosowałam jeszcze, ale to chyba dobry pomysł. no i dokarmianie... to niestety pierwszy krok w kierunku utraty laktacji. dziecko będzie potrzebowało mniej mleka z piersi i stopniowo organizm zacznie go coraz mniej produkować. ALE... ale warto się nastawić, że mleko modyfikowane jest dobre i ostatecznie to nie tragedia, bo to też pozwala podejść bardziej na luzie!!<br />tyle moich rad. a poza tym - u nas to samo... ciągłe problemy z brzuszkiem, może to kolki, może wzdęcia. ale ciągle są. czekam aż się skończą, podobno najgorsze są pierwsze trzy miesiące... a ja jeszcze kupiłam laktator ostatnio i zaczęłam ściągać ile się da wierząc, że nawet mimo ściągnięcia znajdzie się pokarm dla synka, a jak nie to mu mogę podać to co ściągnęłam...<br /><br />pozdrawiam i trzymam kciuki za sukcesy!!!!fionkahttps://www.blogger.com/profile/04449249237549968696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-68507132653562976722011-06-14T13:45:54.928+02:002011-06-14T13:45:54.928+02:00Nie jesteś sama :) Ja walczę o każdą kroplę teraz....Nie jesteś sama :) Ja walczę o każdą kroplę teraz. Buuu i też muszę dokarmiać, nie starcza już na dwoje, a stres dodatkowo obniża ilość pokarmu. Ja pije herbatki HIPP i baby dream, piwo Karmi- coś pomaga. Moja mała dostała teraz podobno azs i to na białko. No i ja muszę ograniczyć nabiał, a tak go lubię. Moja waga też spada. :( Trzymaj się kobieto!angus79http://pedantka.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-70489283101513132812011-06-14T11:13:40.639+02:002011-06-14T11:13:40.639+02:00kochana nie wiem czy lubisz ale to kazdej kobiecie...kochana nie wiem czy lubisz ale to kazdej kobiecie polecali u nas w spzitalu bawarka i rozgazowane piwo karmi... uwierz mi ja mialam 2-3 litry mleka dziennie moze sprobuj bo wszedzie na forach tez jest to polecane... herbatki tak nie pomagaja jak piwo...tlyko zwykle karmelowe i rozgazowane i raz na jakis czas...trojpakhttps://www.blogger.com/profile/11790630214216119033noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-14065120605276946412011-06-14T08:29:18.621+02:002011-06-14T08:29:18.621+02:00Aaaa i właśnie - doczekaj do końca 4mies, bo potem...Aaaa i właśnie - doczekaj do końca 4mies, bo potem będziesz dokarmiać zupkami i deserkami i tyle mleka nie będzie trzeba... To słowa naszej pediatry, bo też się bałam, bo karmię jedną piersią...I PIJ DUUUUUUUUUŻO!Mamuśka Martuśkahttps://www.blogger.com/profile/12575080234447085558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-78397332816315811092011-06-14T08:24:50.423+02:002011-06-14T08:24:50.423+02:00Oj kochana rozumiem Twoje łzy i bardzo podziwiam s...Oj kochana rozumiem Twoje łzy i bardzo podziwiam samozaparcie. Jesteś wielka!?Ja, kiedy miałam mniej mleka, to po każdym karmieniu ściągałam jeszcze laktatorem do ostatniej kropli, to mleczko, którego dzidzia nie chciała już dossać. Zawsze można przechować to mleczko, dozbierać i podkarmić bobo.<br /><br />A na pocieszenie powiem, ze nasz do 3 mies. jadł po 5 minut a i tak rósł;-)<br /><br />No i myślę, że dobrze, że waga nie spada...Mamuśka Martuśkahttps://www.blogger.com/profile/12575080234447085558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-48533189158736400862011-06-14T07:59:23.489+02:002011-06-14T07:59:23.489+02:00Ja również polecam herbatki laktacyjne HIPP i Herb...Ja również polecam herbatki laktacyjne HIPP i Herbapol dla kobiet karmiących do zaparzania. I ogólnie pochłaniaj hektolitry płynów. Sama miałam problem z laktacją i musiałam dokarmiać przez dwa dni. Rozkręcanie trwa przeważnie dwa dni ;-D to takie pocieszenie, wiem,że może marne,ale zawsze to jakaś przybliżona granica. POWODZENIA! Na pewno się uda ;-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-90620052739312837302011-06-14T05:10:27.751+02:002011-06-14T05:10:27.751+02:00Hej, wejdź na http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,K...Hej, wejdź na http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html . Tam doradza profesjonalna doradczyni laktacyjna. Wielu ludziom już pomogła. Generalnie pij melisę i nie waż co tydzień a co dwa, bo tylko się z tego ważenia stresu najesz. A stres zmniejsza laktację. Trzymam kciuki.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-46611793527621792112011-06-13T21:17:07.107+02:002011-06-13T21:17:07.107+02:00A i jeszcze - żeby mama miała mleko to musisz wypi...A i jeszcze - żeby mama miała mleko to musisz wypić 3 l wody, w upalne dni ta ilość się zwiększa bo organizm mamy zużywa więcej wody - tak więc wychodzi koło 4,5 - 5 l. <br />Mój też walczy przy cycku. Rozgląda się, macha rękoma, macha głową, wali pięścią itd itd... ja go wtedy mocno dociskam i "unieruchamiam" na siłę. Po 4 miesiącu jak zaczniesz wprowadzać marchewki i kaszki to to przybieranie na wadze powinno się ustabilizować. :)Hafijahttps://www.blogger.com/profile/16626282854452484708noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-45584859358830362792011-06-13T21:14:13.769+02:002011-06-13T21:14:13.769+02:00Nic nie chcę mówić, ale dziecko to nie tabela z da...Nic nie chcę mówić, ale dziecko to nie tabela z danymi - maluchy mają tak czasem, że długo, długo nic, a potem skokowo wszystko na raz za okres bez przyrostu... Podając mu mleko modyfikowane zmniejszysz defacto swoją laktację. <br /><br />http://mlekomamy.pl/index.php?page=zeby-mama-miala-mleko<br /><br />http://mlekomamy.pl/index.php?page=problemy#Za%20ma%C5%82o%20pokarmu%20%28kryzys%20laktacyjny%29.<br /><br />Polecam Ci udanie się do poradni laktacyjnej, na prawdę warto!Hafijahttps://www.blogger.com/profile/16626282854452484708noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2265060372175416717.post-88055282246385771252011-06-13T21:00:23.066+02:002011-06-13T21:00:23.066+02:00Po pierwsze zero stresu, po drugie dużo pij, odżyw...Po pierwsze zero stresu, po drugie dużo pij, odżywiaj się, często przystawiaj ssaka i bądź dobrej myśli. Polecam też herbatkę na laktację Hipp. Ja piłam hektolitramk, na pewno nie zaszkodzi, a zmusi przynajmniej Cię do picia, a zawiera też przydatny młodemu koper włoski. Buziak. Magda.Anonymousnoreply@blogger.com