sobota, 1 czerwca 2013

Mama robi siku...

czyli, że Mama w końcu wybrała się do fryzjera. Dlaczego siku? Ano tak właśnie Czekoladka wytłumaczył sobie, dlaczego Mamy nie ma przy nim. Tak, więc Mama robiła 'siku', a Bartuś aktywnie spędzał czas z Babcią nad stawem. A co takiego robili? Tylko spójrzcie:


Hihi, tak, tak. Puszczali papierowe statki na wodzie, które wcześniej wykonał dla nich Dziadek. Następnie karmili kaczki oraz całe ławice rybek, których niestety nie widać za dobrze na fotce, ale możecie mi wierzyć na słowo, że one naprawdę tam były :) Bartuś bardzo dzielnie znosił przedłużające się 'siku' Mamy :) Podczas tego czekania, Czekoladka stał się bogatszy nie tylko o nowe doświadczenia z puszczaniem statków na wodzie, ale także o 3 samochodziki, które dostał od Pani w sklepie. Heh, taki to pożyje - bądź gdzie wejdzie, a już wszystko dostaje za darmo :D Szkoda, że Mama tak nie ma, no aleee... Chyba efekt był wart swojej ceny <3 Moje wymarzone ombre hair <3


***

3 komentarze:

  1. Już pisałam na fejsie, ombre masz idealne. Dawno nie widzialam tak swietnych!! super Ci te kolorki wyszly i jeszcze raz sie potwierdza zdanie, ze na naturalnych ombre wychodzi najladniej. Teraz tylko uwazaj na przesuszenie, bo u mnie sie to masakra skonczylo a odswiezalam swoje ombre raz na 3 miesiace. Teraz wypada kolejne farbowanie ale niestety odczekam :(
    (anxi)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)