piątek, 24 lutego 2012

Krowa ma dłuższy i się nie chwali :)

A Czekoladka tak :) Na każdym kroku. Języczek wychodzi w tą i powrotem. Mama usilnie próbowała uchwycić tą, jakże znaczącą umiejętność, ale z marnym skutkiem. Dopiero pomysł nakręcenia filmiku i zrobienia printscreena, pozwala, w minimalnym stopniu, cieszyć oko tym ciekawym widokiem. Oczywiście ma się to nijak do rzeczywistości, bo tutaj tak naprawdę wyciągnięty jest dopiero do połowy :P Niestety na razie muszę się zadowolić takim uwiecznieniem nasze słodkiego Czekoladowego języczka.


Najfajniejszy jest moment, gdy Czekoladowy Dziadek pokazuje język do Bartulka, a ten z uśmiechem i radością wyciąga swój malutki jęzorek :) Taki oto sprytny jest Bartunek. Niby takie nic, a jednak cieszy :) Tylko patrzeć, aż Czekoladka będzie zadziornie pokazywać języczek i znikać popsocić w drugim pokoju ;] Mój kochany urwis :))))


***

10 komentarzy:

  1. Ale Bartus za to ma taki slodziuski i niech sie chwali:P

    Koszulka ./buzeczka?? SUPER podoba mi sie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) ech - mamy potrafią cieszyć się ze wszystkiego :) (znam to z autopsji)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak sprawia mu to frajde to niech sie chwali swoim jezyczkiem ;) Fajna koszulka, po metce widze ze wasz Bartus to juz duuuzy chlopak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sysia - koszulka jeszcze nieużywana :) Bartuś jest jeszcze troszkę za mały, ale na wiosnę będzie jak znalazł :)

      Usuń
  4. A już myślałam, że Wasz Bartuś taki duży, że nosi rozmiar 92 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha ha ha kto by pomyslal ze to taki rarytas dla mamy ;) My Emmie nie pozwalamy pokazywac jezyka, choc nieraz juz jej sie zdarzalo, najczesciej jak zeby ida...

    OdpowiedzUsuń
  6. No strasznie fajne takie interakcje są :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hehe Bartuś to taki zaczepniś mały:) Świetne ujęcie z tym języczkiem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)