czwartek, 29 grudnia 2011

Mała Żywa Iskierka.

Wiecie co jest gorsze od ząbkowania? Ząbkowanie+skok rozwojowy. A wiecie co jest jeszcze gorsze od tego? Ząbkowanie+skok rozwojowy+sesja. Czemu mnie to nie dziwi, że właśnie ta trzecia opcja przytrafiła się akurat nam? Ząbkowanie ząbkowaniem, cieszę się, że w końcu i u nas się pojawiło, bo przecież kiedyś musiało się zacząć, ale dlaczego musiało się ono zdublować ze skokiem rozwojowym i początkiem zaliczeń na uczelni? Niestety ten cały pakiet daje mi się nieźle we znaki. Po pierwsze w nocy prawie w ogóle nie śpię. Powiecie, takie życie studenta, ale gdzie tam! To, że nie śpię, wcale nie oznacza, że się uczę, bo wraz ze mną nie śpi mój Syn. Hmmm... chociaż jakby się tak zastanowić to chyba powinnam napisać, że to ja nie śpię z nim ;) Bo to w końcu on jest Królem i to on decyduje kiedy idzie spać. A tak się składa, że teraz ma dziwny etap pt.: Po co spać, jak można biegać? No właśnie, z tym bieganiem to też mamy utrapienie. Wszystko byłoby idealnie, gdyby Czekoladka biegała sama, a jak się domyślacie tak nie jest. Bartulek wciąż jest za słaby na samodzielne bieganie, nóżki mu się uginają i plączą, chociaż wyrywa się i cwaniakuje jak mało kto. Wydaje mu się, że pomocne dłonie opiekunów są tylko przeszkodą, która ma mu utrudniać jego sprinty. Ktoś powie - to nie pozwalajcie mu biegać, skoro sam nie potrafi. Ok. Wtedy zaproponuję tej osobie zabawienie Bartka w inny sposób. To jest niemożliwe. Jedyną rozrywką, która wywołuje uśmiech (baaa... salwy śmiechu) na jego twarzy jest właśnie dreptanie po podłodze. Nawet przychodzą takie momenty, że zaczynam na poważnie myśleć o chodziku, chociaż wiem, że najbezpieczniejszy dla dziecka to on nie jest. Ech. Wystarczy na chwilkę wziąć go na ręce tudzież posadzić na łóżku z zabawkami, a rozpoczyna się płacz i lament. I to nie jest tak, że posadzę go na łóżku i wymagam, żeby sam się bawił. Staram się go zabawić, gramy w piłkę, tańczymy, budujemy wieże z klocków, a po minucie jest płacz. Rany, rany... Kiedy to się skończy? Czasami chciałabym, żeby już sam chodził, ale jak sobie pomyślę, że będzie mi uciekał podczas zmieniania pampersa (właściwie to już to robi), czy uderzy się o coś w głowę, to mi ręce opadają. No nic to, nie ma co narzekać, tylko trzeba zakasać rękawy i pomykać z tą Czekoladową Iskierką po mieszkaniu.  W końcu ze mną też kiedyś biegano ;p Zatem niech moc będzie ze mną! :D


***
W dalszym ciągu zapraszam do naszego CZEKOLADOWEGO CANDY :) 


***

8 komentarzy:

  1. Naprawde współczujemy... U nas całe szczęście tylko sesja. Julek ząbkowanie ma za sobą chociaż skok rozwojowy.... hmmm co jakiś czas nas odwiedza :)Teraz Julek codziennie po 19 rzuca zabawkami a my ratujemy co się tylko da (zwłaszcza telewizor) ehhh a myślałam, że im starszy tym będzie łatwiej. Powodzenia na egzaminach :)

    zapraszamy do nas na zimowe szaleństwo - Raaany Julek

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja i tak jestem ciekawa jak czekoladka wygląda w całości :D Uwielbiam takie czekoladowe, słodkie ,,zabaweczki,, :)(a mój chłop biały;))
    Jak zacznie biegać pewnie będzie jeszcze więęęęcej biegania za Bartulą^^
    Pozdrawiam i do mnie zapraszam :)
    szczescia-sie-nie-szuka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za zaliczenie bez problemu.
    A skoków rozwojowych i buntu 2 latki nie cierpię, właśnie zaliczyłam pierwszy przeskok u małego, a duża się buntuje i choruje = bomba zaraz nam wybuchnie w domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to faktycznie duzo Wam się zebrało jak na jeden raz. Jesteście zgraną ekipą więc z pewnością wszyscy razem dacie sobie radę. Trzymam kciuki. buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto jak kto, ale Ty na pewno sobie poradzisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo nie zazdroszczę ;) trzymam kciukasy, żeby wszystko jak najszybciej sie unormowało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki za pozytywne zaliczenia na sesji :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyslij mi na priwa wasze zdjecie kochana :)
    lesli14@yahoo.com.au
    i waszej czekoladki bom ciekawa jak wyglada ta slodycz .///
    Patrzac sie na zdjecie to tylko doschrupania te malutkie nozki :) pampersiaczek cudowny :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)