sobota, 7 maja 2011

Świneczkowy zawrót głowy.

Dzisiaj będzie prywatnie (Czekoladowa Babcia, dzień w dzień powtarza: "Obiecałaś dziewczynom wpis, obiecałaś dziewczynom wpis"). Tak jest! Już jakiś czas temu obiecałam moim kochanym dziewczynom, że podziękuję  im ładnie za przemiłą niespodziankę, jaką zrobiły mi dokładnie w dniu urodzin. Nie podejrzewałam, że mam aż tak sprytne koleżanki (to, że są sprytne to wiedziałam, ale że aż tak? :P). Opiszę całą sytuację. W dniu urodzin, tj. 26 kwietnia, szykowałam się razem z Mamą, Dużą Czekoladką oraz Synkiem do wyjścia na spacerek, w celu odebrania nr pesel Bartulka. W trakcie ubierania Bąbelka rozległ się dzwonek do drzwi. Otworzyła Czekoladowa Babcia, a tam Pan kurier prosi panią J. (czyli mnie hehe) do potwierdzenia odebrania paczki. Jakież było moje zdziwienie (nic nie zamawiałam na allegro, nic nie wygrałam w konkursach, więc o co chodzi?). Czym prędzej otworzyłam paczuszkę (mała to ona nie była, ale ok ;p), a tam co? Prezent od moich przyjaciółek: Beatki, Dorotki, Sylwii i Zosi. Cudowny, najpiękniejszy, przesłodki świnkowy kocyk dla Synka oraz maskotka-plecaczek, kto zgadnie w jakim kształcie? Ano też świnki :D:D:D (pisałam kiedyś, że kocham te zwierzątka). Patrzyłam, patrzyłam i oczom nie wierzyłam. Ale to nie koniec. W środku znajdowała się urocza kartka z życzeniami dla Dużej Czekoladki i dla mnie z okazji narodzin Bartusia. A żeby było jeszcze ciekawiej, dziewczyny dołączyły swoje zdjęcia :) Żałuję tylko, że nikt nie zrobił mi zdjęcia podczas czytania tych życzeń. Jesteście niesamowite. Tyle miłych słów, tyle pozytywnych zdań dawno nie przeczytałam, co najważniejsze, czułam, że są one w 100% szczere. Kochane moje, zrobiłyście mi taką niespodziankę, że trudno będzie ją pobić komukolwiek kiedykolwiek. Oczywiście Synek dokładnie w tym samym dniu, wypróbował kocyk w drodze do urzędu. Wyglądał przesłodko, wiadomo, że róż nie do końca jest męski, ale jak same napisałyście - ładnemu we wszystkim ładnie. Teraz nie ma spacerku bez eskorty pana Świnki oraz kocyka. Powiem Wam, że ten prezent utwierdził mnie tylko w tym, że nasza przyjaźń jest wyjątkowa. Pomimo tylu kilometrów, które nas od siebie dzielą (każdą z osobna) potrafimy trzymać się razem i wzajemnie wspierać. Jesteście niesamowite :) Zdjęcia (special 4 u :*) w świnkowym kocyku i z maskotką prześlę Wam, jak tylko zgram je na kompa. Zrobiłam już kilka ujęć, ale jeszcze szukam tego jedynego, idealnego :) Jeszcze raz wielka buźka dla Was i jak już wspominałam - czekam na nasze wspólne spotkanie, już wkrótce! :* Moc uścisków ode mnie, A. i od Czekoladowego Bartulka :))))
http://www.crazyshop.pl/prod_6180_kocyk_-_swinki.html

***
A teraz big news: dokładnie 2 miesiące temu o godzinie 5:45 straciłam serce dla mojego małego, dużego Czekoladowego Króla :)))) Syneczku, syneczku... dużo zdrowia dla Ciebie (to jest najważniejsze), smacznego cycusiowego mleczka, jak najwięcej spokojnie przespanych nocy (hehe to chyba życzenie dla mnie ;p) i samych radosnych, bezzębnych uśmiechów :) Kocham Cię Bąbelku :* 


 ***
Aktywność fizyczna:
rowerek stacjo - 40 min + 30 min (sama nie wiem ile w sumie, bo jeżdżę dziś na raty oO) v
spacerek 2h v
ćw. na brzuszek v
hantelki v

 ***

11 komentarzy:

  1. Nadrabiam. Więc tak do kąpieli używałam nivea baby albo jonsona takiego w fioletowej butelce. Teraz zamawiam z avonu. Jeśli chodzi o kręgosłup to polecam basen albo jogę albo jedno i drugie. ja pracuję fizycznie, do tego na stojąco. Dźwigam po kilkadziesiąt kg i wożę wózki wędzarnicze po 300kg jeden. Joga i basen to jest najlepsze lekarstwo jak dla mnie. A chusta wydaje mi się dobrym pomysłem :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coz ja moge dodac :) Mega sie ciesze, ze taka radosc Tobie i Bartsiowi sprawilysmy :):) Trzeba bylo przeciez odpowiednio ucznic narodziny Czekoaldki i Twoje urodziny :) Strasznie, strasznie, strasznie sie ciesze, ze tak to wszystko idealnie wyszlo :) Mam nadzieje, ze prezent bedzie dobrze sluzyl :) buziaki dla Was :* Dotka

    OdpowiedzUsuń
  3. i ja Wam życzę wszystkiego najlepszego z okazji 2 miesięcy :) Nie ma to jak wspaniałe kochane przyjaciółki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana :* dziękuje za ten wpis :) bardzo mi miło, dziewczynom pewnie również :) ja również się cieszę, że aż taką frajdę i niespodziankę sprawił Ci ten drobiazg :) mam nadzieje, że Bartuś świnki się nie boi hehe :) buziak dla Was i niech Malutki ładnie noce przesypia :D :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj jaki cudowny świnkowy prezencik. Dziewczyny się postarały i to bardzo. Sto latek dla Bartunia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie jest mieć takie przyjaciółki, wiedzieć, że mimo iż są daleko, myślą o Tobie i są z Tobą;)
    A dla Czekoladki - najlepsze życzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. hru hrum zatem i wszystkiego naj :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Co tam u Was czekoladkowa rodzinko? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. My tez lubimy swinki :* jednak chwilowo Emma jest zainteresowania kotkami i swoim zabwkowym wezem... no coz

    OdpowiedzUsuń
  10. :******* / beatka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)